Blog
Bałkańskie karpie Grauvella
W dniach 25-29 maja 2016 roku, odbyły się zawody z cyklu World Carp Tournament na chorwackim jeziorze Sumbar Lake. Jest to zbiornik położony nieopodal miasta Karlovac, zarządzany przez lokalny klub karpiowy Korona. Miejsce urocze, położony w lesie, świetnie przygotowane do wędkowania i odpoczynku. Dno zbiornika to jedna wielka niewiadoma. Zróżnicowana głębokość łowiska wahająca się od 1 do 6 metrów utrudnia podjęcie decyzji w kwestii położenia zestawów. Smaczku dodaje fakt, iż to właśnie na tej wodzie został ustanowiony rekord Chorwacji - karp 41,8 kg.
Tradycyjnie były to zawody rozegrane w formule rzutowej 3 x Big Fish.
Barwy Grauvella reprezentowane były przez dwa teamy w składach:
1. Andrzej Grygorowicz/Łukasz Famuła wraz z uroczymi team runnerkami Moniką i Kają
2. Łukasz Pinocy/Łukasz Walotek
Samo losowanie przebiegło dla naszych drużyn szcześliwie, a po obfitym obiedzie ekipy rozjechały się na stanowiska. Humory dopisywały. Rozpoznanie łowiska i wytypowanie właściwych miejsc to klucz dalszego sukcesu, tak wiec tej czynności poświeciliśmy dość dużo czasu. Razem z Famą postawiliśmy na obławianie niewielkiej zarośniętej wysepki oddalonej od brzegu o jakieś 60 m. Wybór okazał się idealny.
Już po pierwszej dobie pojawiły się pierwsze ryby. Zabawa się rozkręcała a emocje rosły. Czwartkowy poranek na długo pozostanie w naszej pamięci. Trzy karpie powyżej dwudziestu kilogramów złowione w niespełna 4 godziny dały naszej drużynie pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Jako pierwszy 20-tkę łowi Fama. Radość ogromna, ale szybko przerwana przez kolejne branie i emocjonujący hol. Tym razem mamy długiego pełnołuskiego dzikusa, a waga wskazuje 22 kg! Jest moc. Donęcamy łowisko i wspominamy ostatnią godzinę. Chorwacki poranek staje się coraz bardziej upalny. Temperatura wzrasta, a karpie dalej żerują w najlepsze. Łowimy kilka mniejszych sztuk w przedziale od 9 kg do 17 kg. Wreszcie jest kolejne mocne branie. Spokojny lecz zdecydowany odjazd w otwartą wodę wskazuje na twardego przeciwnika. Po wyczerpującym holu mamy w podbieraku kolejną piękną rybę której waga przekroczyła 23 kg. To był bez wątpienia nasz dzień! Tak go zapamiętam. Doskonała drużynowa praca, bezbłędne współdziałanie i świetnie dobrany sprzęt który dostarczył nam Robert.
Wędki Vortex Onyx 3.5 13ft w połączniu z kołowrotkiem Vortex Prestige stały się niesamowitą bronią pozwalającą bezpiecznie i pewnie holować wszystkie duże i niezwykle silne karpie. Smukłe i szybkie blanki pozwalały oddawać precyzyjne i celne rzuty, a nienaganna progresywna akcja dawała niesamowitą radość z holu.
Tymczasem ekipa Łukaszów łowiących na stanowisku nr 19 pierwszą dobę zakończyła bez brania. Lekka modyfikacja założonej strategii i przesunięcie linii łowienia za obszar wyspy wreszcie przyniosło oczekiwane efekty. Teraz już wszyscy łowimy regularnie karpie w przedziale wagowym miedzy 7 a 20 kg. Najważniejsze utrzymać rybę w łowisku i selektywnie łowić te największe.
Poprzeczka podniesiona bardzo wysoko, Austryjacy i Ukraińcy również nie zwalniają tępa i łowią potężne karpie. Nasze team runnerki Monika i Kaja podtrzymują nas na duchu i dbają o naszą formę i kondycje. Zimne piwo i gorące dziewczyny to idealne połączenie.
W sobotę Łukasz łowi życiówkę, karpia o masie 27,40 kg i tym samym drugi nasz Team zaczyna się liczyć w walce o podium. Grauvell Team kończy zawody w pierwszej „6” klasyfikacji generalnej drużyn mających na koncie 3x20+.
Andrzej/Łukasz miejsce 6 z wynikiem 67.38 kg
23.36 kg, 22.02 kg, 22 kg
Łukasz.P/Łukasz.W miejsce 4 z wynikiem 71.05 kg
27,40 kg, 22 kg, 21,65 kg
Występ drużyn Grauvella w tak znakomitych i mocnych zawodach można zaliczyć do udanych. Tym razem zabrakło odrobinę przysłowiowego szczęścia bo rożnice w czołówce były minimalne.
Andrzej Grygorowicz i trzej Łukasze Fama,Pinio i Komornik.