Blog
Karpiowanie-hobby tylko dla bogatych?
Karpiowanie – hobby tylko dla bogatych?
„Moda” na łowienie karpi w obecnej chwili przeżywa prawdziwy rozkwit, powstają nowe firmy,a na rynku pojawiają się coraz to bardziej wymyślne gadżety. Ilość dostępnego sprzętu powala, warto zastanowić się co jest Nam tak naprawdę potrzebne, a co zbędne.
Czy karpiowanie staje się na tyle kosztowne,że możne je określić mianem hobby dla bogatych? Moim zdaniem nie do końca, czytając fora można dojść do wniosku,że wszystko co tańsze jest złe i rozpada się w rękach. Czy bez wydania kilku dobrych tysięcy nie mamy możliwości złowienia karpia? Kiedy ja stawiałem swoje pierwsze kroki w metodzie włosowej czyli nieco przed 2000r, dostępność sprzętu była bardzo mała,a z jakością też bywało różnie. Sam łowiłem na najprostsze karpiówki, kołowrotki ze średniej półki, oczywiście miały one swoje wady, ale umożliwiały normalne wędkowanie i hole dużych ryb. Jeśli chodzi o sprzęt, nie koniecznie musi być najdroższy, budzący podziw wśród innych wędkarzy, ważne, aby spełniał swoje zadanie.
Pamiętajcie, jeśli zaczynacie przygodę z łowieniem karpi, zakupy zacznijcie od maty I dużego podbieraka, jeśli macie ograniczony budżet, rod pody i tripody odpuśćcie na rzecz mniej kosztownych podpórek. Każdy ma swój rozum, więc kupujcie z głową i rozsądkiem, na początek zaopatrzcie się w niezbędne minimum. Sprzęt nie łowi, jedynie ułatwia zadanie, skupcie się na dobrych zestawach końcowych, nęceniu, doborze przynęt czy wytypowaniu atrakcyjnych miejsc. Sam zaczynałem bez namiotu karpiowego, łóżka czy porządnego śpiworu. Systematycznie dokupowałem to, co wydawało mi się przydatne, obecnie doszedłem do etapu w którym nie muszę już nic wymieniać, jestem zadowolony z tego co w tej chwili posiadam.
Oczywiście bez wielu "karpiowych" udogodnień mamy znacznie mniejszy komfort, zwykły namiot potrafi przeciekać, na polówce czy materacu bolą plecy, potrafi być zimno Na przestrzeni lat bardzo wspominam tamte czasy.
Moim zdaniem nie warto oszczędzać na przynętach, ważne aby były dobrej jakości, niestety jakość często idzie w parze z ceną, co oczywiście nie oznacza,że tańsze produkty będą mniej skuteczne i gorzej wykonane. Mam nadzieję,że każdy zdaje sobie sprawę,ze na finalny koszt produktu wpływa wiele czynników w tym również marketing czy reklama.
Na zakończenie kolejny raz powtarzam, sprzęt nie łowi, liczy się pasja i zaangażowanie, z biegiem czasu sprzętu będziecie mieli aż nadto, będziecie mieli problem z pomieszczeniem się w aucie.
Poniżej kilka zdjęć z różnych lat.
Mariusz Sadowski Carp Fishing Mazowsze