Blog
PZW czy Komercja ?
Wody pzw czy komercyjne?
W tym artykule chciałbym poruszyć dość interesujący temat jakim jest rodzaj łowisk w których najczęściej łowimy oraz opisać dlaczego wybieramy takie wody, a nie inne.
W Naszym kraju nie brakuje pięknych jezior, zbiorników zaporowych, czy rzek, a mimo to często decydujemy się na płatne łowiska komercyjne. Czyżby złowienie karpia w "dzikiej wodzie" było zbyt skomplikowane, a może powód jest zupełnie inny? Moim zdaniem przyczyn jest kilka, jedną z nich jest kiepska gospodarka pzw oraz brak regularnych zarybień. Łowiąc przez kilka ładnych lat głównie na wodach pzw jedynie dwa razy doświadczyłem kontroli PSR, pseudo wędkarze czują się bezkarni, zabierają wszystko co uda im się złowić, dodatkowy problem stanowią kłusownicy. Oczywiście są jeszcze rybne łowiska, ale takich miejsc jest z roku na rok coraz mniej. Karpiarze bardzo nie chętnie dzielą się informacjami o nich z wiadomych względów. Decydując się na dziką wodę musimy liczyć się z brakiem sukcesów, potrzeba czasu na poznanie obyczajów ryb, nęcenie czy zmianę miejsca, krótkie zasiadki,łowienie z marszu z pewnością zmniejszą Nasze szanse na branie. Osobiście w tej chwili robię znacznie mniej zasiadek na dzikich łowiskach niż w latach ubiegłych, głównie z powodu braku czasu, domowych obowiązków czy pracy. Planując swoje urlopy często decydujecie się na, łowiska komercyjne, wielu karpiarzy łowi na dobrze zarybionych jeziorach, dzierżawionych przez prywatne osoby, są to wody naturalne jednak dobrze zagospodarowane. Opłacamy kartę wędkarską, ale i tak narzekamy na brak ryb, do czego to prowadzi? Oczywiście do prywatyzacji, jak zapewne zauważyliście coraz więcej pięknych naturalnych zbiorników, nie jest już zagospodarowane przez pzw. Czy to oznacza,że łowiąc na wodach prywatnych, komercyjnych idziemy na łatwiznę? I tak i nie, wszystko zależy od zbiornika nad jakim się znajdziemy, duże naturalne jezioro noszące miano łowiska specjalnego czy komercyjnego, będzie równie wymagające jak łowisko pzw. Zdarza się,że łowimy na prywatnych wodach, głównie stawach z prostym dnem, nie skreślam tego typu miejsc, również chętnie je odwiedzam. Warto jednak zaznaczyć,że ważna jest różnorodność łowisk, często zdarza się,że początkujący karpiarze wędkujący wyłącznie na stawach nie są w stanie poradzić sobie na innych wodach, mają problemy z lokalizacją ryb, sondowaniem.
Na zakończenie, nie ważne gdzie łowimy, ważne,że mamy wspólną pasję, szanujemy ryby, zwracamy im wolność i cieszymy się każdą chwilą spędzoną nad wodą. Spójrzcie nieco mniej krytycznym okiem na wędkarzy łowiących na wodach prywatnych, często w sieci czytamy komentarze "na pewno na pzw nic byś nie złowił". Myślę,że zdajecie sobie sprawę,że większość karpiarzy nie chwali się sukcesami z wód pzw.
Mariusz Sadowski Carp Fishing Mazowsze