Blog
W pogoni za okazem i "uznaniem"!
Karpiowa, polska mentalność nawet poza sezonem nie daje spokoju. Mam na myśli okazy, których tak bardzo pragniemy i zapominamy o pozostałych dużo ważniejszych kwestiach, zostawiając za sobą bardzo często nieprzyjemne zdarzenia.
Dlaczego piszę o tym, że nie dają spokoju nawet zimą - właśnie ta nasza karpiowa mentalność w takim właśnie okresie nie daje również o sobie zapomnieć. Na razie nie mówię o pełni sezonu, bo to okres prawdziwych "cudów".
Więc wróćmy do okresu pozasezonowego. Marzymy, myślimy, wyobraźnia robi to co najlepiej potrafi... Później naładowani tymi skumulowanymi emocjami stajemy na linii startu z innymi, z "kolegami". Pełni pomysłów, przygotowani na walkę z największymi karpiami startujemy w pogoni, gdzie przyświeca tylko jeden cel - KARP! Musi być największy, musimy pobić swoje PB! Właśnie czy musimy?! Czy w drodze do tego celu nie zapominamy o rzeczach naprawdę ważnych. Pomijając nasze zachowanie wobec innych karpiarzy, właśnie kolegów, bo to temat dłuższy niż najdłuższa rzeka na świecie. Mam na myśli przyrodę, bez której naszego sportu po prostu by nie było - ryby, bez których nie mielibyśmy pasji! Musimy zadać sobie pytanie czy właśnie o te rzeczy, które powinny i są najważniejsze, odpowiednio dbamy. Muszę to napisać, ale nieraz zdarzyło mi się zauważyć jak "karpiarz" w żaden sposób nie szanuje karpia, który nie przekracza przez niego akceptowalnej wagi. Serce się kraje na taki widok, mata obok, tak samo odkażacz... Po co używać, skoro ten sprzęt został przygotowany na dużo większe sztuki! Tacy ludzie nie powinni mieć nic wspólnego z wędkarstwem. Szacunek do przyrody, do przeciwnika jakim jest każdej wagi, czy nawet gatunku ryba. Musimy o to dbać, ponieważ to pozwala realizować naszą piękną pasję!
Muszę, pewnie po raz kolejny powtórzyć moim zdaniem ZŁOTE słowa mojego kolegi - "Najważniejsze to łowić ryby regularnie, ponieważ to świadczy o naszej skuteczności". Te słowa wypowiedział karpiarz, którego z pewnością bardzo dobrze znacie i muszę powiedzieć, że łowi karpie ponad 20 lat, a nie złowił do tej pory żadnego powyżej 20kg!