To miała być nasza najdłuższa majówka ale nie przypuszczalismy ze najbardziej wyczerpujaca. Do przejechania 1000 km a na miejscu walka z 17 innymi drużynami,zawody rzutowe wiec było co robić. Cztery dni extremalnego lowienia na odległościach 90-120 m i walka ze słońcem i temperatura grubo powyżej 20 stopni. Necenie różnego rodzaju rakietami i spombami dały w kość przez cały dzień a wieczorem ręce dosłownie opadły. Ale warto było powiedzenie tego łowiska to "im więcej necisz tym więcej lowisz" karpie wyholowane w przedziale 8-19kg dały wiele radości. Jedyna złość ze żaden nie przekroczył 20 kg dużo nie braklo ale to nic już myślami jestesmy w drugiej edycji tej niesamowitej przygody. Balkańskiej przygody. Styl Karp Team!!