Aktualność
10 do 1 - Tomasz Mulka i jego karpiowe doświadczenia
10 lat to szmat czasu, tyle właśnie Tomasz Mulka mieszkał w Anglii. Większość wolnego czasu spędzał nad wodą, co zaowocowało wieloma umiejętnościami, które dzisiaj z powodzeniem wykorzystuje na polskich wodach.
Tomek Mulka wiele lat, a konkretnie to 10 spędził w Wielkiej Brytanii. W tym okresie dużo wędkował, uczył się i poznawał tajniki karpiarstwa. Od roku znów mieszka w Polsce i to tutaj pobił swój dotychczasowy rekord. 10 do 1 to tytuł jego artykułu, w którym przeczytacie m.in. jak wygląda wędkowanie na wyspach oraz w Polsce, gdzie jest łatwiej i dlaczego.
Jesteście ciekawi całego artykułu Tomka? Zapraszamy do najnowszego numeru e- magazynu Świat Karpia 1/2018, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA. TUTAJ
Czytnik internetowy - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja Android - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja iOS - >>> TUTAJ <<<
Wielokrotnie czytałem, czasami wręcz słyszałem bezpośrednio od wędkarzy, iż brytyjskie wody są po prostu nie tyle przełowione, co utrzymują zbyt wysoką ilość karpi w zbiorniku i łowienie w takich „wannach” jest zbyt proste. Trudno się z tym nie zgodzić. Ale dlaczego tak często się zdarza, iż trzy czwarte łowiących „zjeżdża o kiju”? Jak zapewne mogliście zauważyć, w tym roku wiele komercyjnych zbiorników wykazywało regres ilościowy złowionych ryb. Podejrzewam, że czynnikiem mającym ogromny wpływ na zachowanie ryb była pogoda, która w tym roku przez większą część sezonu był ekstremalna. Nagłe przyrosty czy spadki temperatury i ciśnienia musiały odbić się na nieregularności w łowieniu. Powracając jednak do wątku trudności wyboru, przez wiele lat największym problemem brytyjskich wód karpiowych było ich obłożenie.