Aktualność
Amurowe jesienne ostatki w rzece
Przemek Wamberski to miłośnik rzecznych zasiadek. Zapraszamy do lektury jego artykułu na temat jesiennych amurów.
Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotował Przemek? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 6/2018, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.
POBIERZ APLIKACJĘ MOBILNĄ NA SWÓJ TELEFON
Aplikacja Android - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja iOS - >>> TUTAJ <<<
Fragment artykułu:
Jesienne ciepłe dni podnosiły temperaturę wody w rzece, a ma ona niebagatelny wpływ na żerowanie ostatnich karpi i amurów. To piękna pora roku, ale zwiastuje koniec sezonu karpiowego. Zanim jednak zakończymy sezon i zaczniemy myśleć o jego podsumowaniu i marzyć o następnym, poświęćmy ostatnie ciepłe tygodnie na zasiadkę, która może nam ofiarować ładne, waleczne okazy.
Jesień to czas wzmożonego żerowania największych okazów we wszystkich wodach. W dużej rzece sezon kończy się wcześniej, jesień nad rzekę wkracza szybko i nieoczekiwanie. Woda szybciej się wychładza, przez co ryby krócej żerują. Po licznych opadach deszczu stan rzeki może znacznie się podnieść, dochodzi do wahań stanu wody, jest ona mętna i brudna, często niesie duże ilości traw, wszelkiej roślinności i śmieci. Wędkowanie staje się uciążliwe i dość trudne. Mimo tego są dni, w których można zorganizować jesienną wyprawę nad rzekę, nie zważając na te drobne mankamenty. Ja wyruszam nad brzeg rzeki w poszukiwaniu ostatnich ryb ciepłej jesieni.