Aktualność
Dodatki płynne Northern Baits
Wielu z nas pomimo długiego nęcenia czasami nie uzyskuje oczekiwanych rezultatów. Zastanawiamy się nad tym czy dobraliśmy dobra taktykę do łowiska, co zrobić by odwrócić złą passę? Może wystarczy zmienić stosowany aromat?
Na półkach wybór spory, my dziś przyjrzymy się duńskiemu producentowi firmie Northern Baits. Karpiarze często dostosowują zapachy swych przynęt do danej pory roku. Przyjęło się, że wiosna na łowiskach trwa do połowy maja, lato do końca wakacji, a jesień aż do połowy grudnia. Ta zasada podziału aromatów zależnie od pory roku sprawdza się prawie we wszystkich łowiskach, są tacy, którzy twierdzą, że zasada łączenia pór roku z zapachami nie ma nic wspólnego.
Zacznijmy od Blue Mussel Dip. To jeden z kilku aromatów, jakie w swej ofercie mają Duńczycy. To dip z czystej omułki, do którego dodano dodatkowe aminokwasy. Ich zadaniem jest przyciągnięcie karpia bezpośrednio do przynęty. Jak informuje producent, wyniki badań przeprowadzone na skandynawskich łowiskach pokazują ogromne różnice w zachowaniu karpia, kiedy odkrywają aminokwasy w wodzie. Blue Mussel przyciąga ryby z daleka. W składzie znajdziemy także w czystej postaci L-lizynę, argininę, cysteinę, L-prolinę, alaninę, a także glutaminę, kwas asparaginowy i kwas glutaminowy.
Jeśli chcemy by kulka pachniała bardzo mocno możemy ją także zostawić w dipie na kilka czy kilkanaście godzin, jednak taka metoda ma mniej zwolenników. Tradycyjnie dipów używa się do szybkiego aromatyzowania przynęt. Daje to nam możliwość zmiany warunków gry podczas zasiadki, co kilka godzin. Reguła ta stosowana jest najczęściej na łowiskach komercyjnych. Rozwiązaniem może być założenie kulki namoczonej w innym atraktorze np. Hot SPICY od Northern Baits. Ten dip jest bardzo ostry, produkowany jest z ostrych przypraw kruszonych z udziałem w składzie dodatkowych aminokwasów.
Jedną z wyróżniających się cech dipów jest to, że po ich zastosowaniu powierzchnia kulek robi się twarda. Karpiom to nie przeszkadza, a rakom utrudnia nadgryzanie kulek. Rzadko się o tym wspomina, ale kulki nasączone dipem dają również dobre rezultaty nie tylko na łowiskach komercyjnych, ale także na tych gdzie mamy do czynienia z mulistym dnem i gęstą roślinnością. Miejsca takie mają swój silny zapach, który jesteśmy w stanie przełamać silnym atraktorem. Tym samym zwiększamy swoje szanse na połów. Zwłaszcza wtedy go wzbogacimy o dodatkowe zasoby aminokwasów. Takie właściwości ma kolejny z dipów Northern Baits BNB Amino Dip. Aminokwasy, które w dużej ilości zawarte są w dipie mają za zadanie przyciągnąć karpia bezpośrednio do przynęty.
Wędkarz polujący na największe okazy powinien posiadać ze sobą kilka zapachów. Dlatego na koniec prawdziwy norweski olej z łososia. Silny zapach oleju ryb ma wypełniać wodę i przyciągać ryby. Może być stosowany do zewnętrznego aromatyzowania zanęt a także używany w woreczkach PVA. Olej z łososia jest naturalnym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych. Olej poprawia smak podawanej zanęty i może być doskonałym uzupełnieniem strategii połowu.
W Polsce produkty te znajdziemy na stronie www.carpstyl.pl. Firma ta jest polskim dystrybutorem duńskiej marki.