Nie odkryjemy "Ameryki" przedstawiając sposób przygotowania ziaren tak, aby te nie rozpuściły naszych materiałów PVA, ale z pewnością pomożemy nie jednemu początkującemu karpiarzowi.

Wiadomo, że każde ziarna - kukurydzę, konopie czy orzechy tygrysie - musimy przed użyciem odpowiednio przygotować, moczymy i gotujemy w wodzie, która dla materiałów PVA nie jest przyjazna. Po prostu każdy woreczek nam rozpuści w kilka minut. Pozbycie się wody poprzez suszenie spowoduje wypłynięcie wszystkich ziaren na powierzchnię wody, czego nie chcemy.

Sposób, który przedstawimy, nie jest naszym pomysłem, ale z pewnością przyda się początkującym karpiarzom.

Musimy przygotować ziarna, tak jak dotychczas, czyli moczymy i gotujemy. Następnie do pojemnika wlewamy wodę i dodajemy zwykłą sól. Po jej rozpuszczeniu wkładamy nasz materiał PVA i sprawdzamy, czy nadal się rozpuszcza, jeśli tak wsypujemy jeszcze trochę soli. Robimy to do momentu, aż PVA nie będzie się rozpuszczało. Gdy osiągniemy to przygotowanym przez nas roztworem, to wykorzystujemy go do moczenia ziaren. Tak nasączone i dodane do PVA z pewnością nam go nie rozpuszczą. Najważniejszy jest fakt, że roztwór nie wpływa na rozpuszczalność na dnie łowiska. Tym prostym zabiegiem możemy cieszyć się skutecznością ziaren nawet podczas jesiennych czy zimowych zasiadek.