Aktualność
Karp nie tylko na święta!
W ramach programu Moja Mała Ojczyzna zorganizowano w Publicznym Przedszkolu nr 6 w Wodzisławiu Śląskim spotkanie z tatą Hani, właścicielem Łowiska Starorzeka. Zainteresowanie karpiową tematyką przerosło oczekiwania organizatorów. Zaplanowano spotkanie z jedną grupą, ale zajęcia odbyły się z całym przedszkolem.
Na Fan Page FB przedszkola czytamy: "Motylki stały się więc gospodarzami „imprezy” i w otrzymanych od Łowiska Starorzeka koszulkach godnie przyjmowali swoich kolegów i koleżanki. Tym razem z racji zbliżających się świąt Pan Bartek pokazał dzieciom, że „karp nie tylko na święta”. Pod tym hasłem zapoznali się z teorią ogromnej pasji, jaką jest karpiowanie. Z zasadami, jakie panują na tego typu łowiskach. Pierwszą i najważniejszą, że wszystkie ryby złowione, po krótkiej sesji zdjęciowej i buziaku, wracają do wody - tam gdzie ich miejsce. Dzieci miały okazję zobaczyć profesjonalny sprzęt do łowienia karpi, zaznajomiły się z tym, jak należy obchodzić się z takimi ogromnymi rybami. Usłyszeli, jak trzeba dbać o złowioną rybę, która żyje, a to znaczy, że czuje... i wiemy też, że każdą rybę można rozpoznać, ponieważ każda ma inne ułożenie łusek oraz inną ich ilość. Pan Bartek powiedział dzieciom, że ryby na jego łowisku mają nawet własne imiona jak np. dwudziestopięcio kilogramowa Gruba Berta. Tata Hani pokazał także w jakich „wygodnych” warunkach czeka się nad wodą na branie – łóżko karpiowe zostało dokładnie przetestowane w szczególności pod kątem wytrzymałości. Przedszkolaki zobaczyły również sprzęt pomagający usłyszeć, kiedy karp połknął już przynętę, czyli sygnalizatory. Wszyscy mogli spróbować, jak działają. Znaleźli się oczywiście chętni do spróbowania „na sucho” swoich umiejętności kręcenia kołowrotkiem. Kolejną atrakcją było akwarium z żywymi karpiami, co prawda nie tych rozmiarów, jakie łowione są na Łowisku Starorzeka, lecz wyjątkowych, bo ułuszczonych bardzo nietypowo, które są rzadkością. Dzieci mogły robić sobie również zdjęcia z dużymi pluszowymi karpiami, które fachowo trzymały nad specjalną matą do przechowywania ryb... Największą atrakcją było próbowanie czy ryby mają się w takiej macie dobrze, czy są w wygodnych warunkach ważone, no i obowiązkowo ile i jak dużych sztuk zmieści się w podbieraku... Gdzie spokojnie wchodziło po trzech przedszkolaków... Zabawa była bardzo udana... Była to pierwsza odsłona spotkania z Łowiskiem Starorzeka, gdyż druga już ta praktyczna czeka na przedszkolaki na wiosnę, ponieważ zostały zaproszone do odwiedzenia łowiska. Tak popularna pasja, jaką jest profesjonalne karpiowanie była dla państwa Barbary i Bartosza Celny dostępna jedynie w telewizji. Okazało się, że tak naprawdę mają ją na wyciągnięcie ręki, bo Karpiowe Łowisko Specjalne znajduje się w Powiecie Wodzisławskim. To właśnie jest Nasza Mała Ojczyzna. Państwo Celny mają nadzieję, że może już po pierwszym spotkaniu z przedszkolakami w którymś z nich zaszczepili pasję do łowienia karpi, a po kolejnym spotkaniu pewnie dołączą do tego grona kolejni".