Aktualność
Karpie nie mają wakacji- artykuł Karola Wiatrowskiego
Już w najbliższy czwartek startują zawody z cyklu World Carp Classic Junior. Wśród ekip, będą dwa polskie zespoły. Karol Wiatrowski jest członkiem jednego z nich. W przesłanym artykule relacjonuje swoje przygotowania do tej prestiżowej imprezy.
Moja przygoda z wakacyjnymi karpiami miała miejsce pięć razy w tym roku. Byłem na karpiach na: trzech zasiadkach, zawodach karpiowych i zgrupowaniu przed WCCJ 2017.
Pierwszą zasiadkę miałem w dniach 23-25 czerwca 2017 r.
W ciągu 44-godzin karpiowania złowiłem 13 karpi i 2 amury. Karpie o wadze od 9.25 kg do 21.65 kg. Karp o wadze 21.65 kg jest do tej pory moim SB (Season Best). Amury mieściły się w wadze: 11.72 kg - 13.22 kg.
Razem: 201.27 kg / W formule trzy największe karpie osiągnąłem: 56.84 kg (średnia na karpia 18.95 kg).
Dodatkowo złowiłem jesiotra złotego. Nadał on odrobinę symboliki tej zasiadce. Łącznie miałem 16 ryb. Była to moja ostatnia zasiadka w wieku 16 lat. 16 ryb na ostatniej zasiadce szesnastolatka. Wspaniale natura pozwoliła zakończyć mi ten okres mojego życia.
Do nęcenia SPOMB-em użyłem przygotowanej i dobranej przez siebie, ugotowanej dzień wcześniej i odpowiednio przyprawionej mieszanki 7 ziaren oraz pelletów i kulek. Nęciłem rzutowo na 85-metrze.
Drugą zasiadkę miałem w dniach: 01-03 lipca 2017 r.
Zgodnie z moimi planami i z moim tegorocznym harmonogramem przygotowań do WCCJ 2017 udałem się na kolejną 48-godzinną zasiadkę karpiową. Trenowanie w 48-godzinnych interwałach czasowych wprowadzało ograniczenia godzinowe (ramowe), w których starałem się łowić karpie. Nęciłem rzutowo jedną miejscówkę na odległości 105 metrów. Zgodnie już z tradycją zastosowałem przygotowaną i odpowiednio doprawioną mieszankę własnych 7 ziaren, pelletów i kulek.
W ciągu pierwszych 24 godzin mojego treningu (pierwszej doby zasiadki) złowiłem dokładnie 175.19 kg karpi i amurów (13 sztuk). W drugiej dobie (następne 24 godziny) dołowiłem 75.36 kg (6 sztuk).
Ponad ćwierć tony ryb na macie w 48 godzin - 250.55 kg karpi i amurów! W ciągu 48-godzin złowiłem 16 karpi i 3 amury. Razem ryby karpiowate (karpie i amury): 250.55 kg.
W formule trzy największe karpie osiągnąłem: 52.74 kg (średnia na karpia 17.58 kg).
Dodatkowo złowiłem jesiotra o wadze 11.77 kg.
Łącznie z nim miałem 20 ryb, co dało ostatecznie 262.32 kg. Największy karp zasiadki - 18.62 kg i największy amur zasiadki - 13.77 kg. To moje nowe amurowe PB.
Była to moja pierwsza zasiadka w wieku 17 lat. Wspaniale natura pozwoliła rozpocząć mi ten okres mojego życia.
Zawody karpiowe „Starcie Dwóch Pokoleń”, 20-23.07.2017 r.
Szmaragdowy Staw - Łowisko PFWK, I edycja, pierwszych dwupokoleniowych zawodów karpiowych. Dzięki mojej inicjatywie i zaangażowaniu Polskiej Federacji Wędkarstwa Karpiowego (PFWK) udało się zorganizować wspaniałą imprezę rodzinną, która pozwoliła zfamilaryzować rodzinne, dwupokoleniowe środowisko karpiowe w Polsce.
W trakcie kolejnych dwóch dni zawodów wypracowałem 6 brań karpi rzutowo z 95 metra, co było dużym osiągnięciem na tej trudnej wodzie.
W sobotę (22.07.2017 r.) o godz. 19.15 łowię nowego Big Fisha zawodów. Po energicznym braniu i ucieczce, karp wchodzi w trzciny i na chwilę w nich parkuje. Następnie rusza i pokonuje około 6 metrów równolegle do bocznego brzegu sunąc za pierwszą linią trzcin. Po ciężkiej walce karp wychodzi zza trzcin i odbija w kierunku zarośniętej zatoki. W głębokiej na 5.5 metra zatoce próbuje odzyskać wolność stosując manewry na głębokość i w poziomie starając się zawinąć żyłkę na wysokiej, pięciometrowej podwodnej roślinności. Zmaganie odbywa się w trudnych warunkach i karp dokonuje wycinki sporej części roślinności podwodnej, która unosi się później na powierzchni łowiska. Walka kończy się sukcesem. Karp ląduje w podbieraku na ciężko dostępnym brzegu. Pomiar sędziowski zatrzymuje wagę na odczycie: 17.08 kg. Okazuje się, że jest to największa ryba zawodów. Dotychczasowy największy karp miał wagę 17.06 kg. Podnoszę poprzeczkę o 0.02 kg do wagi 17.08 kg.
Miałem ogromną satysfakcję z posiadania przez 6 godzin BIG FISHa zawodów: karpia o masie 17.08 kg. W ostatnią noc zawodów poprawiono ten wynik. Zawody zakończyłem mając 2 karpie (17.08 kg i 10.87 kg) i medalowego leszcza („Wiadomości Wędkarskie”).
Mogłem być w każdej chwili wyżej, miałem 6 karpi na haczyku. Nawet na dziesięć minut przed zakończeniem zawodów miałem branie. Niestety popełniłem błąd własny, który już wyeliminowałem.
Trzecią zasiadkę miałem w dniach 30.07-02.08.2017 r.
Na zasiadkę zaprosiłem Kasię Kozłowską do wspólnego karpiowania. Była to okazja, aby doskonalić posiadane już umiejętności i dopracować współdziałanie. Dopisała upalna, wakacyjna pogoda. Trzy dni (72 godziny) na łowisku szybko zleciały. Kasia współpracując ze mną pobiła swoje dwa rekordy życiowe: w karpiu - 17,17 kg i w amurze 11,53 kg. Złowiłem karpie o masie 17,59 kg i 11,36 kg oraz jesiotra o masie 12 kg. Do nęcenia przygotowałem dla nas mieszankę 7 ziaren, a na włos dwa rodzaje z nich. Ten wspólnie spędzony czas to wymiana osobistych doświadczeń oraz dzielenie się techniką o sposobach połowu, zanętach i przynętach oraz wypracowania wspólnej taktyki niezbędnej do połowu dużych karpi, a także integracji.
Spotkanie kadry młodzieżowej przed WCC Junior 2017 w dniach 26-30.08.2017 r.
Złowiłem 10 ryb - ponad 120 kg. Miałem co podnieść!
Na mój haczyk trafiło sześć karpi i cztery jesiotry. Karpie w przedziale wagowym: 9.97 kg - 16.66 kg. Udało mi się złowić jesiotra z nowym PB jesiotrowym: 16.75 kg i 141 cm. Łowiłem na 110-metrze rzutowo i znowu ziarna okazały się skuteczną przynętą.
Karpiem, który sprawił mi największą satysfakcję jest karp złowiony przeze mnie w środę (30.08.2017 r.) o godz. 02.03 w nocy. Ryba miała wagę 16.66 kg i została wyholowana w nocy - bez żadnego wsparcia, przechodząc pod kilkoma wędkami ułożonymi na dwóch rod podach na moim stanowisku. Musiałem unosić kilka wędek kilkukrotnie, kiedy karp jechał sobie od lewej do prawej i od prawej do lewej kręcąc ósemki w mroku nocy. Dociągnąłem drania do brzegu ze 110 metrów, walczył uparcie w wodzie. Doholowałem karpia do brzegu i sam sobie podebrałem. Dał mi popalić, ale za to polubiłem go. Cieszyłem się bardzo trzymając go w nocy na rękach. To zwycięstwo nad nim miało przyjemny smak, czułem się wspaniale.
Wakacyjna przygoda z rybami przyniosła mi:
39 karpi - 530.43 kg
5 amurów - 58.70 kg
7 jesiotrów - 69.99 kg
- 1 medalowego leszcza - 56 cm i 2.70 kg - „Wiadomości Wędkarskie” - brązowy medal wg norm medalowych (2.50-3.00 kg)
Jak widać karpie w trakcie wakacji nie próżnują. Warto zawsze zaplanować sobie zasiadki i zawody w tym ciekawym okresie roku. Ciekawym sposobem łowienia w ciepłej wodzie może być poszukiwanie brań za pomocą naturalnych przynęt, które są łatwe do zdobycia u rolników. Warto wrócić do ziaren i odpowiedniego przygotowania ich przed zasiadką. Właściwie przygotowane mogą dać ciekawe efekty. Nęcenie również powinno być wzbogacone o naturalne zanęty: ziarna i nasiona. Poza zawodami karpiowymi ziarna zdominowały moje zanęty i przynęty w okresie wakacyjnym i karpie były nimi zainteresowane. Stałe miejsce w moich zanętach zajęły ziarna, które sam przygotowuję.
Karol Wiatrowski