Aktualność
Karpie z miasta – Andrzej Jurek
Zachęcamy do lektury artykułu Andrzeja Jurka, w którym opisuje jedno z bydgoskich łowisk. „Balaton”, bo o nim mowa to mała kilkuhektarowa woda, który może skrywać prawdziwe okazy.
Jesteście ciekawi całego artykułu Andrzeja? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 4/2018, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.
POBIERZ APLIKACJĘ MOBILNĄ NA SWÓJ TELEFON
Aplikacja Android - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja iOS - >>> TUTAJ <<<
Fragment artykułu:
Niespełna dwuhektarowy akwen położony jest blisko centrum Bydgoszczy na osiedlu Bartodzieje, między ulicami Swarzewską, Polanki i Curie-Skłodowskiej. Zbiornik ma 225 metrów długości i średnio 80 szerokości, a jego wydłużona misa stanowi część pięciohektarowego kompleksu parkowego. Miejsce nie przypomina typowych łowisk karpiowych. Zdecydowanie łatwiej tu o spacerowiczów i ludzi karmiących ptaki wodne niż wędkarzy. Pobliskimi ulicami mkną samochody, a od strony Fordońskiej często dobiega metaliczny stukot tramwajów. Oczywiście urbanistycznych klimatów nie tworzą same dźwięki. Nad Balatonem góruje najdłuższy w mieście jedenastopiętrowy mrówkowiec, relikt poprzedniej epoki. Kiedyś był szary, niczym czasy, w których powstał. Obecnie zadziwia kakofonią barw.
Na szczęście żyjemy w czasach synantropizacji, czyli skracania dystansu pomiędzy przyrodą a człowiekiem i wnikania różnych gatunków zwierząt do miast. W balatonowych trzcinowiskach gnieżdżą się łyski i krzyżówki. Często zalatują też lśniące z oddali czystą bielą łabędzie nieme. Z pięknie pachnących w maju bzów dobiegają trele śpiewających drozdów, kosów i słowików.