Zapraszamy do zapoznania się z fragmentem artykułu Kasi Kozłowskiej. Kasia w materiale opowiada o tym jak przydatny może być method feeder, gdy brakuje czasu na dłuższe zasiadki karpiowe.

Niestety podczas trwania roku szkolnego w dużej mierze muszę zapomnieć o prawdziwych karpiowych zasiadkach z powodu braku odpowiedniej ilości czasu. Wtedy nadchodzi ten moment, kiedy wracam po szkole do domu, jem obiad, odrabiam lekcje i łapie za mojego kochanego Feddera, wraz z którym ruszam nad pobliski, ogromny zbiornik PZW.

Z pewnością każdy karpiarz podczas swojej wędkarskiej drogi prowadzącej do wędkarstwa karpiowego miał choć przez chwilę feedera w swojej dłoni, czyli tak zwaną wędkę z drgającą szczytówką. Jeszcze kilka sezonów temu, podczas wakacji, jedynym miejscem, gdzie było można mnie spotkać, był tak zwany „Cypel”, czyli jedna z plaż jeziora. W miarę możliwości starałam się spędzać tam każdą noc - na przemian z feederem i wędką odległościową oraz z karpiówkami. Dzięki wędce z drgającą szczytówką w moim podbieraku zagościło wiele przepięknych i walecznych ryb, których często zazdrościli mi starsi wędkarze łowiący obok.

Jesteście ciekawi całego artykułu Kasi? Zapraszamy do najnowszego numeru magazynu Świat Karpia 4/2017, który jest już dostępny w sklepach. Kupicie go również w naszym e-sklepie - TUTAJ