Aktualność
Karpiowanie po góralsku Dawid Starzyk
Zapraszamy do zapoznania się z artykułem Dawida Starzyka. Jest to jedynie fragment super materiału, o tym jak to łowi się karpie w górach. Nie dosłownie, bo może bardziej niż w górach to po góralsku. Jednak jedno jest pewne warto poświęcić kilka minut na ten tekst.
Tym razem chciałbym poświecić tekst temu, co w naszym hobby stwarza prawdziwy klimat. To nie ryby, nie piękne widoki, nie obcowanie z naturą. Kiedyś na portalu Świat Karpia był konkurs z pytaniem: czym jest dla Ciebie wędkarstwo karpiowe? Być może kiedyś odpowiedziałbym podobnie jak większość: kontaktem z przyrodą, sposobem na odstresowanie, adrenaliną przy holu... Oczywiście. Wszystkie te kwestie są dla mnie istotą karpiarstwa. Jednak najpiękniejszy klimat tworzą ludzie, z którymi spędzamy czas nad wodą. Przyjaciele, towarzysze naszych sukcesów i porażek.
Ludzie, z którymi dzielimy się przygodami nad wodą, którzy nie zawahają się rozebrać „do gaci” i wejść z podbierakiem po rybę do zimnej, wiosennej wody. Ludzie wnoszący entuzjazm i humor, kiedy nic nie bierze. Moja „banda zbójników” jest pod tym względem niezastąpiona. Ludzie z Podhala to po pierwsze prawdziwi twardziele, a po drugie - ludzie z mocnym charakterem i zasadami. Góralski upór w dążeniu do celu - bez względu na trudności piętrzące się po drodze - pasuje do karpiarstwa jak ulał. Dzięki niemu jesteśmy rozpoznawalni i potrafimy zawalczyć w zawodach o miejsca w czołówce.
Jesteście ciekawi całego artykułu Dawida? Zapraszamy do najnowszego numeru magazynu Świat Karpia 4/2017, który jest już dostępny w sklepach. Kupicie go również w naszym e-sklepie - TUTAJ