Rafał Stasiak wraz z grupą znajomych jesienią tego roku miał okazję wziać udział w inauguracyjnym wędkowaniu na powstającym łowisku. Jaka to woda, gdzie się znajduje – tego dowiecie się z poniższego artykułu. 

Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotował Rafał? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 6/2018, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.   

POBIERZ APLIKACJĘ MOBILNĄ NA SWÓJ TELEFON
Aplikacja Android - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja iOS - >>> TUTAJ <<<  

Fragment artykułu:
Z początkiem listopada dostałem zaproszenie na obłowienie nowego zbiornika. Nie będę kłamał, że dostałem je sam jeden, lecz cała grupa znajomych i przyjaciół przyjechała, aby wypróbować wodę, na której nikt jeszcze nie łowił.

Zbiornik znajdował się prawie w centrum miasta. Ogrodzony i odgrodzony od gapiów – gwarantował komfort, spokój i bezpieczeństwo. Świetny dojazd, dużo miejsca. Nie trzeba nosić sprzętu kilometrami, można dojechać do samego brzegu. Po prostu luksus! Nie ukrywam, że byłem bardzo ciekaw, czym zaskoczy nas właściciel - pan Tomasz Królczyk – postać znana w „obornickim świadku wędkarskim”. Nie ukrywam też, że na wielkie łowienie się nie nastawiałem. Wiadomo, że spotkanie nad wodą starych, dobrych znajomych w sobotni poranek (z perspektywą niedzieli przed nami) może się skończyć wspaniale, na wesoło… nawet radośnie, lecz niekoniecznie wędkarsko.