Aktualność
Wspólna wyprawa na Duży Staw w Starym Sączu
Tegoroczna wiosna nie jest taka jaką byśmy sobie życzyli. Kolejne załamania pogody połączone w niektórych rejonach kraju nawet z opadami śniegu pokrzyżowały wielu z nas planowane zasiadki. Woda na wielu zbiornikach w Polsce nie przekroczyła jeszcze magicznych 15 stopni w których metabolizm karpi jest już wystarczająco szybki aby liczyć na dobre zasiadki. Czy jest to odpowiedni czas na nastawienie się na bardziej ciepłolubne amury?
Nasza wspólna zasiadka z Łukaszem Małodobrym z Pro Team Prologic Polska i Rafałem Kika z RK Baits oraz przyjaciółmi z Podhalańskiej Grupy Karpiowej była zaplanowana już wcześniej. Termin 5-7 maja na łowisku Duży Staw w Starym Sączu zaklepany. Pozostało więc zapakować sprzęt oraz dużą dawkę optymizmu i wyruszyć na spotkanie ze srebrnymi torpedami. Na łowisku jesteśmy w czwartek rano. Krzysiek i Gosia siedzą już od wtorku i mają na koncie parę rybek głównie jednak karpi.
Na start kawka w kubeczku Świat Karpia (prawda że nad wodą smakuje najlepiej?) i po szybkim rozłożeniu sprzętu wypłynięcie na wodę w poszukiwaniu amurowej stołówki. Początkowo typuje dwa miejsca o rożnym charakterze. Kamienisty blat na głębokości 2.6 m wypłycający się do 2.3 m oraz rozległy spadek dużej górki wychodzący z 2.5 m do 1.4 m. Oddalone około 110 i 140 m od mojego stanowiska. Znam już trochę to łowisko więc na pierwsze nęcenie idzie niewielka ilość zanęty. Jeśli miejsce wypali przy kolejnej wywózce zostanie mocno zanęcone jeśli nie trzeba poszukać w innym miejscu. Dzień mija spokojnie na dopingowaniu Gosi i Krzyśka u których co chwile holują ładne ryby. Przeczytajcie całość w dziale blogi - TUTAJ.