Dla wielu karpiarzy zima jest najgorszym okresem w wędkarstwie. Jeziora w tym czasie są skute lodem, a w takich warunkach o zasiadkach karpiowych można jedynie pomarzyć. Czy na pewno? W tym sezonie przekonałam się na własnej skórze, że karpie można efektywnie łowić również spod lodu. 

Zima – przerwa dla karpiarzy?
Dla większości karpiujących osób zima jest oznaką dłuższej przerwy w wędkarstwie karpiowym. To czas poświęcony w większej mierze na renowacje sprzętu, uzupełnianie brakujących części, przygotowywanie przynęt karpiowych oraz intensywne przygotowywanie się do pierwszych wiosennych zasiadek. Jak dobrze wiemy o tej porze roku większość zbiorników wodnych przykryta jest pokrywą lodową, a jak wiadomo zasiadka karpiowa przy takich warunkach atmosferycznych nie ma szansy na powodzenie, z wyjątkiem niektórych łowisk, na których można łowić cały rok, jak np. na ciepłych kanałach. W poprzednich sezonach również i ja należałam do grupy wędkarzy nieaktywnych zimą. W swojej karpiowej przerwie intensywnie przygotowywałam się do otwarcia nowego sezonu, wiązałam przypony, zmieniałam żyłki, uzupełniałam wszelkiego rodzaju braki, które trzeba sukcesywnie wypełniać, aby pierwsza wiosenna zasiadka nie odbyła się z niespodzianką w postaci braku niezbędnego elementu. W tym roku zdecydowałam się nie zamykać sezonu, a intensywnie łowić karpie w każdych warunkach pogodowych... - czytaj cały artykuł w aplikacji mobilnej AS PRO MEDIA.

Czytnik internetowy - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja Android - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja iOS - >>> TUTAJ <<<