Świat Karpia - źródło informacji i rozrywki dla karpiarzy

Bieżące wydanie

Pociągiem na karpie 2 - cz. 2

Za oknem dzień coraz krótszy i zdecydowanie zimniejszy. Proszę państwa, idzie zima, a ja z kubkiem gorącej kawy wieczorną porą zasiadłem do opisania drugiej części „Pociągiem na karpie”. Szczerze mówiąc - oglądając ponownie materiał - zastanawiam się, czy nie przypomnieć sobie w szczegółach tej wyprawy, aby relacja, którą chcę dla was tutaj napisać, była zwięzła i zgodna z prawdą.
 

"Po przeszło czterech dniach i pięknych wspomnieniach przychodzi czas na kolejny pociąg, kolejne przesiadki i piękne zbiorniki. I tak z samego rana pakujemy się, by kompas tej wyprawy wskazywał północ naszego pięknego kraju. Plan wykonany w pięćdziesięciu procentach, a co najważniejsze z każdej odwiedzonej przeze mnie wody mieliśmy upragnionego karpia. Co prawda pisałem o tym w pierwszej części tej opowieści, ale wiecie co, nie sposób wam nie przypomnieć, że Wojtek złowił prawdopodobnie największą rybę żyjącą na Eko Farmie Żelechów. Choć tego nigdy nie wiadomo, to z pewnością możemy stwierdzić, że był to jedyny udokumentowany karp. Ruszamy… najpierw na pociąg osobowy, by po niespełna godzinnej przejażdżce przesiąść się na bezpośredni do Gdańska! Kilka dodatkowych godzin snu w przedziale i smaczne śniadanie ładują nas emocjami, dzięki którym znajdziemy siły na krótką, aczkolwiek bogatą w wydarzenia, wycieczkę po wybrzeżu. Z dworca odbiera nas Sebastian, który, takie odniosłem wrażenie, jest bardziej naładowany pozytywną energią ode mnie. Ale nie ma się co dziwić, w końcu to ja mam za sobą grubo ponad tysiąc kilometrów w pociągu, cztery nocki przespane na ziemi w asyście różnorakich gryzoni, mrówek i pająków."

Z artykułu dowiesz się:

  • jakie były dalsze przygody Tomka w podróży
  • co udało się złowić na kolejnych łowiskach
Cały artykuł przeczytasz w tym numerze czasopisma Świat Suma.