Pływające kulki to bardzo popularne przynęty na karpie. Jednak aby łowić skutecznie, należy dobrać odpowiedni przypon. Ronnie Rig, Multi Rig i Chod Rig to właśnie trzy przypony skonstruowane z myślą o karpiowaniu na pop-up'y. I każdy jest niezawodny! Warto je wypróbować.
 

Ronnie Rig
Sceptycznie jestem nastawiony do wszelakich nowości, ale w dziale „przypony karpiowe” lubię czasami pokombinować. Ronnie Rig to przypon, który ostatnio stał się niezwykle popularny. Uległem tej modzie i od wiosny zawitał on w moim arsenale. Teraz już wiem, że na stałe!
Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że Ronnie Rig to kopia przyponu 360 stopni. Jednak najważniejsze, że jest to dość prosty przypon, a zarazem skuteczny! Nie musimy kombinować z wyborem haczyka. Do tego przyponu możemy użyć haka z krótkim lub długim trzonkiem. Z pewnością macie taki w swoim pudełku. Bardzo istotną rzeczą jest krętlik do szybkiej wymiany z kółkiem, bo właśnie do niego będziemy przymocowywać haczyk. Jak? Bardzo łatwo. Wystarczy rozgiąć część krętlika, na którą przeważnie wsuwamy przypon i włożyć haczyk. Następnie z powrotem przygiąć krętlik. Taki montaż wzmacniam zawsze rurką termokurczliwą. Rurkę przeciągam przez haczyk i nasuwam na krętlik. Kolejno zgrzewam nad gorącą parą i gotowe. Zamiast „termokurczki” można użyć rurki silikonowej. Jednak osobiście wolę rurkę termokurczliwą, która jest szersza i łatwiej ją przeciągnąć przez haczyk.