Świat Karpia - źródło informacji i rozrywki dla karpiarzy

Bieżące wydanie
Ocena

Świąteczne wspomnienia

Niejeden z nas marzy o wspaniałym karpiowym prezencie pod choinką, licząc na dobry gest Mikołaja. Jednak z reguły kończy się to kolejną parą skarpet lub kalesonami. Czy zawsze tak musi być? Czy gdyby Mikołaj sam był karpiarzem, sprawy mogłyby wyglądać inaczej? Przekonajmy się o tym, wspominając wigilijny wieczór z jednym z pasjonatów karpiarstwa.
 

Znowu skarpety!!! Kolejny raz, już nawet nie umiał zliczyć, które to Boże Narodzenie, kiedy Święty Mikołaj, zwany przez niektórych „Gwiazdorem”, obdarował go pięcioma parami skarpet… Kiedy w końcu dostanie jakieś wędkarskie upominki? Choćby stopery do kulek czy głupią igłę do pelletu?! Oczywiście na dokładkę dostał gacie i wodę po goleniu. Standard, rok w rok to samo. Szczerze, to tego całego „towaru” od Mikołaja starczyłoby mu na kilka kolejnych gwiazdek, gdyby nagle okazało się, że odwołali święta, pomyślał z żalem.
W domu robiło się coraz ciszej, ogień w kominku dogasał i tylko zmywarka starała się doczyścić talerze po wigilijnej wieczerzy, wydając z siebie od czasu do czasu stłumione dźwięki.
A gdyby tak Gwiazdor był karpiarzem?

 

Z artykułu dowiesz się:

  • interesujący felieton o świątecznych realiach
Cały artykuł przeczytasz w tym numerze czasopisma Świat Suma.