Porada
PZW czy KOMERCJA?
Temat, który rozpala emocja u wielu wędkarzy. Mariusz Sadowski w trafny sposób opisuje wędkowanie na jednym i drugim rodzaju łowisk.
„PZW czy komercja” to tytuł artykułu, który Mariusz opublikował w ostatnim wydaniu Świata Karpia. Tekst jak można się domyślić ma za zadanie zmusić nas do przemyśleń na temat karpiowania w łowiskach prywatnych i tych zarządzanych przez Polski Związek Wędkarski. Tym razem nie będziemy wyliczać, co dowiecie się z materiału, po prostu zachęcamy do lektury.
Fragment tekstu:
W naszym kraju nie brakuje pięknych jezior, zbiorników zaporowych czy rzek, a mimo to często decydujemy się na bardziej kosztowne i niekiedy mniej urokliwe łowiska komercyjne. Czyżby złowienie karpia w wodzie zarządzanej przez PZW było zbyt skomplikowane, a może powód jest zupełnie inny? Moim zdaniem przyczyn jest kilka, jedną z nich jest kiepska gospodarka PZW, w tym brak regularnych zarybień. Kolejny problem stanowią kłusownicy, a także pseudowędkarze, którzy czują się bezkarni. Łowiąc regularnie, przez kilka lat na dużej wodzie PZW, jedynie dwukrotnie doświadczyłem kontroli PSR.
Oczywiście są jeszcze rybne i pięknie położone łowiska, niestety z roku na rok ryb jest w nich coraz mniej, przez co wody te, stają się dla wędkarzy mniej atrakcyjne. W wielu przypadkach regulamin łowisk PZW jest mało przyjazny dla karciarzy: zakaz wywózki, ograniczenia w nęceniu, zakaz biwakowania, a niekiedy zakaz połowu nocą… Decydując się na dziką, naturalną wodę musimy liczyć się z brakiem sukcesów. Potrzeba czasu na poznanie obyczajów ryb, nęcenie czy zmianę miejsca. Jeśli nie znamy wody, to krótkie zasiadki i łowienie z marszu zazwyczaj nie przynoszą efektów i mocno zmniejszają szanse na spotkanie z rybą. Warto pamiętać, że są jeszcze zapomniane perełki, gdzie możemy obcować z przyrodą i cieszyć się pięknymi rybami. Z całą pewnością złowienie karpia w naturalnym zbiorniku jest trudniejsze niż w wodzie komercyjnej, w której brakuje naturalnego pokarmu, a ryby ochoczo pobierają większość przynęt podsyłanych przez wędkarzy.
Jesteście ciekawi całego artykułu Mariusza? Zapraszamy do najnowszego numeru magazynu Świat Karpia 5/2017, który jest już dostępny w sklepach. Kupicie go również w naszym e-sklepie - TUTAJ