Cóż z tego, że stworzymy „super kulkę” na bazie wyszukanych mączek, skoro minimalny błąd w położeniu zestawu pogrąży ją kilka cm pod warstwą mułu? Nikt nie jest doskonały. Każdemu zdarzają się błędy, zwłaszcza, gdy mamy utrudnione możliwości zbadania struktury dna. Jak sobie pomóc, aby być bardziej skutecznym?

Zastanawialiście się czasem, co sprawia, że niektóre zasiadki kończą się sukcesem w postaci złowionej ryby, a niektóre porażką, nawet wtedy, kiedy byliście pewni swoich miejscówek i przyponów? Warto się nad tym tematem pochylić, bowiem klucz jest w sposobie prezentacji i odciążenia przynęty. To są być może niuanse, ale tradycyjna prezentacja w formie jednej tonącej kuleczki na włosie lub „bałwanka” z pop-up może okazać się nieskuteczna ze względu na przyzwyczajenie karpi. To nic, że przypon sprawdza się doskonale i działa bez zarzutu.

Naturalna prezentacja przynęty

Zapewne widzieliście niejeden film nakręcony pod wodą, który pokazywał zachowani karpi wpływających w zanęcone łowisko. Ich autorzy wskazują często na fakt dosyć specyficznego zachowania karpi, które przy użyciu płetw piersiowych potrafią doskonale wzburzyć penetrowane za pożywieniem dno. Pewnie nie dowiemy się czy to naturalny odruch, czy rzeczywiście przy zwiększonej presji w łowisku, próbują odseparować smakowite kąski ściśle związane z dnem, od tych zachowujących się w sposób naturalny. Jeżeli naszym celem jest przechytrzenie takich przebiegłych mieszkańców podwodnego świata, warto spróbować zaprezentować przynętę tak, aby nie wzbudzała podejrzeń i zachowywała się neutralnie.

Przynęta neutralnie zbalansowana

Po długich debatach w ekipie Karela Nikl zaczęto pracę nad rozwojem krytycznie zbalansowanych przynęt. Ich rozwój i testy zajęły dużo czasu, ale za to ich skuteczność okazała się niewiarygodna. Powstały idealnie zbalansowane kulki Criticals.

Przynęta Criticals w postaci jednej kulki lekko unosi się nad dnem, redukując w ten sposób jego masę. Nie ma znaczenia rozmiar haka. Przy odpowiedniej prezentacji przynęta porusza się na włosie podobnie jak inne frakcje leżące na dnie. Nie ma potrzeby wyważania czy sprawdzania poprawności prezentacji przyponu przez zarzuceniem jak praktykuje się to w tradycyjnych zestawach z kulką tonącą i pop-up. Z Criticals mamy absolutną pewność, że przynęta zawsze idealnie osiądzie na dnie i będzie naturalnie prezentującą się, niewiarygodnie skuteczną pułapką na ostrożne ryby!

Jak to działa?

Criticalsy są zaprojektowane w taki sposób, że po zarzuceniu nowej kulki do wody będzie ona delikatnie unosić się nad dnem w zależności od długości włosa i co najważniejsze – nie unosząc przy tym haczyka. Po jakimś czasie jednak nasiąkają wodą i delikatnie opadają, co czyni z nich doskonale zbalansowaną przynętę. Przynętę, która reaguje na najmniejszy ruch wody, ponieważ nie leży na dnie jak typowa kulka tonąca. Nie ma, zatem ryzyka, że kilka przepływających ryb spowoduje swoim ruchem przykrycie naszej przynęty dennymi frakcjami. Po 24 godzinach w wodzie kulka z pewnością nadal delikatnie balansuje, nie dając się wbić w dno.

Alternatywa dla „bałwanka”

Dlaczego Criticals miałby stać się alternatywą dla „bałwanków”? Przynętę łączoną z kulki tonącej i pop-up tworzymy w sytuacji, gdy zależy nam, aby przynęta utrzymała się tuż przy dnie. Wymaga to jednak odrobiny zachodu i wiedzy na temat wyporności każdego pływaczka. Zastępując „bałwanka” pojedynczą, oryginalnie zbalansowaną kulką, nie trzeba już kombinować z odpowiednią długością włosa w zależności od średnicy obu kulek, nie trzeba też zastanawiać się nad tym, czy „bałwanek” stoi na dnie jak należy, czy pop-up spełnia tam swoje zadanie, a może jest zbyt wyporny?. Wystarczy nieskomplikowany zestaw. Budujemy dla niego przypon jak dla pojedynczej kulki tonącej. W czasach, gdy prozaiczne sprawy stają się tematem wielu wywodów temat zastosowana Criticalsów jest wręcz banalny, pozostając przy tym bardzo skuteczny.

Dopalanie nie jest potrzebne

Tak idealne zbalansowanie przynęty, aby unosiła się nad dnem, nie podnosząc przy tym haczyka, wymaga od jej składu i procesu produkcji bardzo ścisłych reguł. Dlatego jakakolwiek ingerencja w postaci dopalania kulki boosterem, moczenia w jakimkolwiek dipie płynnym czy też proszkowym, spowoduje zmianę zachowania się przynęty na dnie i jej zarąbistość legnie w gruzach. Nie jest to absolutnie powód do niezadowolenia przez lubiących dopalać przynęty, bowiem Criticalsy po wchłonięciu wody same w sobie wystarczająco intensywnie pracują, generując wokół siebie nutę zapachową.

To naprawdę działa

Jestem zwolennikiem prostych metod, nieskomplikowanych przyponów. Warto w tej kwestii podpatrywać i brać przykład od czeskich karpiarzy. Bardzo często zestaw końcowy uzbrajam w jedną tonącą kulkę i przynosi to naprawdę zadowalający efekt. Od chwili, gdy w ręce wpadły mi pierwsze Criticalsy, metoda z jedną kulką stała się w 100% skuteczną nawet na bardzo miękkim dnie. Jej zalety oczywiście nie zwalniają wędkarza z myślenia, niemniej przekonałem się, że szanse na przechytrzenie ryby zwiększają się znacznie. Być może metoda zbalansowanej kulki nie jest w obecnych czasach i nasyceniu rynku odkrywcza, ale dla Karela Nikl ostatecznym potwierdzeniem niesamowitej skuteczności serii Criticals a tym samym zakończenie testów, było zwycięstwo w WCC 2016 roku. Wtedy, bowiem okazało się, że już czas przestać poprawiać doskonałość. Na rynek trafiły Criticals o smakach 3XL, Devill Krill, Gigantika, Kill Krill, Scopex& Squid. Z reguły podchodzę do nowości ostrożnie, a nawet (z uwagi na przyzwyczajenia) zbyt sceptycznie, ale w kwestii neutralnie zbalansowanej przynęty Karel przeszedł samego siebie i można mu w tym temacie zaufać w 100%.

Marcin Turko

Carp-World Team