Blog
Stopniał lód ? Czyli jak złowić karpia na przełomie zimy z wiosną.
Nie podlega dyskusji, że stopnienie lodu jest najbardziej wyczekiwanym momentem przez każdego karpiarza.Zimą jednak każdy próbuje się zająć czymś innym ale to jednak jest niemożliwe.Karpiarze surfują po necie, szukając gorących plotek, aby w ten sposób zaspokoić swój głód karpiowy. Warto więc poświęcić czas zimowy na przemyślenia. Polecam zrobić testy w naszej piwnicy czy miejscu nam dogodnym. Otóż chodzi o to aby zwiększyć swoje szanse na złapanie cyprinusa. Przygotowujemy sobie nasze przynęty kulki, pellety itp. Robimy przypony na których zawsze polegamy i bierzemy plastikowe pudełko 3/4 l. Głownie chodzi o to by dobrać dobre przynęty do przyponów lub czy przynęty do siebie pasują (kulka tonąca+pływająca itp.) jak się zachowuje zestaw w wodzie. Warto nad tym usiąść i poświęcić czas gdyż możemy polepszyć swoje wyniki.
Sześć punktów które mogą pomóc w osiągnięciu celu:
1.Wybór wody.
Gdy już za oknem temperatura 2/3 stopni czyli luty/marzec warto wybrać się nad pobliski nam zbiornik lub jak kto woli dalszy i poobserwować wodę a przede wszystkim sprawdzić czy nie ma już lodu. Jednak ważnym elementem jest wybór łowiska. O tej porze,czyli końcówka zimy nie ma sensu siedzieć nad kilkadziesiąt lub kilkaset hektarowym jeziorem lub zbiornikiem. Wybieramy małe wody(łatwiej znaleźć w nich dogodne miejsca na położenie zestawów) i przede wszystkim w tych w których pływają karpie bo jednak bez tego zapewniam że nic nam się nie uda ;) W okresie przełomu zimy i wiosny czas spędzony nad wodą jest bardzo cenny, dlatego polecam spędzać go nad łatwym łowiskiem. Oczywiście można spróbować i na trudniejszych w geście sprawdzenia się.
2.Lokalizacja karpi.
Najważniejszym aspektem łowienia karpi jest ich zlokalizowanie.Nie jest ono proste jak w innych porach roku. Po puszczeniu lodu nie zobaczymy jeszcze spławów czy bomblowania. Ponieważ karpie są zmiennocieplne, ich metabolizm zmniejsza się, kiedy temperatura wody maleje, dlatego przed zimą gromadzą tłuszcz, który pomoże im przetrwać najgorsze.Więc Jeszcze w lutym karpie ograniczają swoje wędrówki i zbierają się w najcieplejszych miejscach w jeziorze. Woda jest najcieplejsza w głębszych partiach lecz warto pamiętać,że średnio przy głębokości 5-6 m, woda ma zawsze 4 stopnie celsjusza i nawet tak jest w lecie czy zimą. Karpie szukają też takich dołków, w których pobliżu znajdzie się jakieś pożywienie chociaż ,że woda zimna to jednak karp coś zjeść musi.Jeżeli już decydują się żerować, to przemieszczają się najwyżej na odległość kilku metrów. Przynętę wtedy najlepiej będzie podać w bezpośrednim sąsiedztwie zimowej ostoi ryb. Wieczorem, kiedy temperatura szybko spada, można zaobserwować, która część zbiornika szybciej odparowuje. To też znak, gdzie jest cieplejsza woda. Warto też poobserwować ptactwo, które również się zbiera w najcieplejszych częściach zbiornika. Gdy wyjdzie nam słońce warto również skupić uwagę na zacisznych miejscach i w których nie ma fali.
3.Zestaw końcowy
Jeżeli już wytypowaliśmy stanowisko, to pora zająć się zestawami, a dokładniej ich kamuflażem oraz specyfiką.Kamuflaż jest bardzo ważny ,gdyż woda nie kwitnie, nie ma też roślinności podwodnej, jest więc krystalicznie czysta. W takiej wodzie widać dokładnie wszystko.Najlepszym materiałem na przypony będzie fluorocarbon lecz również można zastosować plecionkę w otulinie gdyż na dnie mogą zalegać szczątki roślin i też jest to jakieś rozwiązanie. Karpie poruszają się powoli, również pobieranie pokarmu w tej porze roku jest dość specyficzne, dlatego koniecznie używanie nowych bardzo ostrych haczyków oraz dość długich włosów jest konieczne. Przypon powinien być dość specyficzny, agresywny, to znaczy krótki i taki, aby przy najmniejszym ruchu pyska haczyk szybko się w niego wbijał.
4.Wybór przynęty
W naturalnych, głębokich wodach, a także większości wyrobisk karpie pozostają jeszcze w uśpieniu, żerując bardzo chimerycznie.Utarło się również, że tą dolną granicą pobierania pokarmu przez cyprinusa jest 8°C, jednak wiele pięknych ryb w tym przypadku karpi zostało złowionych poniżej tej temperatury. Większość cyprinusów podąża w pogoni za stadami trących się leszczy. Ikra to przecież jeden z największych przysmaków karpi. Jeżeli więc zlokalizujemy stado leszczy, możemy być niemal pewni, że w pobliżu będą również karpie. Z tego samego powodu najlepszą wczesnowiosenną przynętą są kulki na bazie mączki rybnej.Kiedy temperatura wody jest bardzo niska , wzrok karpi nie jest już tak dobry jak wcześniej, więc używanie jasnych przynęt będzie dobrym wyborem.Warto również wziąć pod uwagę to,że robienie bałwanków czyli kulka tonąca i pływająca może być błędem.Na dnie jeziora nie ma jeszcze żadnych roślin i gdy w wodzie wyląduje zestaw z taką przynętą może to wyglądać podejrzanie(Jest to zalecane w zbiornikach w których dno jest proste, mało urozmaicone) Polecam również stosować mniejsze kulki o średnicach do 15mm. Oczywiście nie można zapomnieć o pelletach ,gdyż to może nam uratować zasiadkę. Pellet bardzo szybko zaczyna pracować i to może okazać się lepszym rozwiązaniem na przełom zimy z wiosną.Również wspomnę o tym by nie koniecznie dopalać swoje przynęty gdyż o tej porze zapach rozchodzi się o wiele szybciej i dopalenie naszej kulki może działać w odwrotny sposób.
5.Nęcenie?
Nęcić powinniśmy punktowo. Głównie chodzi o podawanie karpiom małych ilości pokarmu ale żarcie powinno być treściwe(wysokiej jakości). Stosujemy materiały pva (siateczki,woreczki,nici) Wersja nęcenia na bogato to przykładowo 3 kulki, parę pokruszonych,pellet i to wszystko. Ale zapamiętajcie, że im mniej tym lepiej. Warto powstrzymać się od nęcenia kilkudniowego czy powiedzmy 20 kulek na zestaw, bo możemy czekać 4 dni a brania się nie doczekamy.
6.Ubiór
Warto poświęcić chwilę o tym ,gdyż nie ma to jak zmarznąć i nie czerpać przyjemności nad wodą. Gdy już wybieramy się na dłużej warto mieć ze sobą ciepły namiot i śpiwór. Warto mieć ze sobą wysokiej jakości ubrania(bielizna,warstwa środkowa, ocieplane spodnie i ciepła kurtka) Świetną sprawą jest również nakrycie głowy czy rękawiczki oraz ocieplane buty. Warto również dużo pić ciepłych napojów i jeść gorące posiłki.
Mam nadzieję, że nieco przybliżyłem łowienie karpi na przełomie zimy z wiosną. Każdy jednak musi w zależności od charakteru wody dostosować własną strategię połowu. Czas spędzony nad woda i dobra obserwacja wody z pewnością ułatwi nam wybór zarówno odpowiedniej przynęty jak i miejsca położenia zestawu.