Blog
W pogoni za nowym PB na dzikich wodach PZW cz.I
"W pogoni za nowym PB na dzikich wodach PZW cz.I"
Kolejna już zasiadka w naszym wykonaniu stała się faktem. 5 dniowe zmagania na nowej/starej dla Nas wodzie były jak najbardziej pozytywne. Długo wyczekiwana zasiadka dała nam małą lekcję pokory ale również obdażyła Adama w jego nowe PB amura co było bardzo satysfaklcjonującym faktem jak na tą trudną technicznie wodę.
Dnia 29.05.2019r wybraliśmy się z Adamem nad piękną wodę PZW nieopodal naszej miejscowości aby spędzić tam 5 dni i spróbować przechytrzyć jakiegoś większego mieszkańca tej wody. Prawie 70ha woda z pięknym pasmem trzcinowisk zajmującym dodatkowe 23ha powierzchni z lotu ptaka wprawia w osłupienie. Do zasiadki przygotowywaliśmy się już od 2tyg. Konieczne było przygotowanie miejsca ponieważ szukaliśmy takiej miejscówki aby nikt jej wcześniej nie odwiedzał i miejsce to było tylko "NASZE". Staraliśmy się nęcić miejscówki co 2-3 dni aby nauczyć rybę, że może szukać tam pożywienia. Ze względu na dużą populację amura postawiliśmy na gotowane ziarna i mniejszą dawkę kulek. Bardzo śmierdzący muł i zgnita roślinność zmusiła Nas do dopalania ziaren mocnymi, słodkimi zapachami aby przebić się przez barierę stworzoną przez nieprzyjemne zapachy zgniłej roślinności.
Pierwsze 2 doby były spokojne, mogliśmy podziwiać naturę otaczającą Nas z każdej strony oraz cieszyć się z chwil nad wodą i zapomnieć o wszystkich problemach z życia codziennego. Na szczęście po 2 dobie usłyszeliśmy magiczne pii pii pii i na Naszej macie wylądował piękny azjata, który skusił się na 2 popki. Nie było to jedyne branie lecz niestety ostatnia ryba tej zasiadki co okazało się lekcją pokory, o której pisałem na samym początku. Jak co zasiadkę nagraliśmy film, którym chętnie dzielimy się z Wami więc zapraszam do oglądania! :)
Tak jak wspomniałem wróciliśmy na "stare śmieci" i trochę tam "pomieszkamy" więc mamy nadzieję, że to nie pierwsza i ostatnia zasiadka po 3 latach nieobecności na tej pięknej wodzie a Wy będziecie towarzyszyć nam w tych wyprawach za dzikimi mieszkańcami aż nadejdzie zima! Pozdrawiam Donatan Trela! C&R