Aktualność
Carp Diggers vs Jarosławki
Zapraszamy do lektury relacji Filipa, który opisał ostatnią zasiadkę Carp Diggers na łowisku Jarosławki. Chłopaki ciężko pracowali, ale się opłaciło.
Po lekkim niedosycie z naszej ostatniej zasiadki pełni optymizmu w składzie Filip Karpiarz , Bartłomiej Grzybowski i Krzysztof Kaczała wyruszyliśmy na podbój Jarosławek.
Każdy z nas z konkretnym planem przechytrzenia tutejszych karpiszonów. Pierwszy dzień, wpadamy na pełnym entuzjazmie po obserwacji wody i po rozmowach z chłopakami z Gdyni (wielkie pozdro dla Przemków) decydujemy się na łowienie na 70-75 metrze.Klip na młynku i leci papu do wody. Poszło szybko po ok. 3 godzinach zestawy są w wodzie, spomby wystrzelone, a my bierzemy się za biwakowanie. No i pach! Jest rooladaaaa. Strzał u Filipa, szybka akcja i mamy pierwsza rybkę karpika 13.4kg. Jest dobrze,parę fotek bajera a tu nagle piiiiiiii. Znowu odjazd u Filipa, rybka do wora i bierzemy się za 2 wędkę.Tu od razu czuć że mamy do czynienia z mega miskiem. Po chwili Bartek podbiera jak się okazuje Pb Filipa 21.2kg!!! Tańce szał i ogólnie demolka po 3 godzinach zasiadki wpada pierwsze PB. Czy można zacząć lepiej? Można, dzionek kończymy jeszcze jednym karpiem Filipa który dał mu najdłuższy hol tej zasiadki ponad 50 min. i o dziwo tylko 11kg. Po takim dniu morale na poziomie max i chcemy więcej. Następnego dnia mamy jedną rybkę. Ale za to niecodzienną. Bartek pod wieczór wyjmuje pięknego jesiotra albinosa około 5kg. Kolejny dzień i kolejne PB. Tym razem Krzysztof skopał nam tyłki bijąc dwukrotnie w ciągu jednego dnia swoje PB. Najpierw piękna 12.5kg, a pod wieczór mega kaban 19kg. Dzień kończy Filip wieczornym karpiem 14.3kg. Ta noc była długa,odwiedzili nas Holendrzy, więc spędziliśmy czas na integracji. Następny dzionek wpada u Filipa fajny kabanek 18 kg.Nie zdajemy sobie sprawy że to dopiero przedsmak tego co będzie jutro. 9 rano i piiiiiiiiii. Bartek leci za roladą, wypadamy za nim i po kiju widać ze to będzie TO. Mega spaślak daje czadu,ale Bartek elegancko walczy i po chwili ląduje piękny karp. 20.8kg kolejne już 3 PB na tej zasiadce. Jest moc
Rybki aktywne,walimy cały czas spombami i to wcale nie mało jak na tę porę roku.Dzionek kończymy jeszcze trzema karpiami, Krzysiek wyciąga mega mocną jedenastkę, a Filip 17kg i 11.8kg. Dociera do nas, że już jutro ostatni dzień zasiadki, wiec pracujemy na maxa żeby wycisnąć ile się da. Ostatniego dnia wpadają nam 4 rybki. Bartek z kolejnym albinosem i pięknym grubym karpiem 18.2kg a Filip z dwoma karpiami 13.8kg i 13.2kg.Banan na ryju.
Połapaliśmy, można wracać.
Podsumowując wypad mega udany. Włożyliśmy sporo pracy w wypracowanie rybek i to nam się udało!Każdy z nas pobił swoje PB, ale myślę że najważniejsze co wynieśliśmy z tej zasiadki to kolejne doświadczenia znad wody, setki tematów poruszonych z czołowymi karpiarzami z polski i nie tylko (pozdro Nomad Baits) I przede wszystkim mega klimat i wielka piona dla moich teamowiczów.
Carp Diggers pokazało moc
Pozdrawiam Filip