Aktualność
Echosonda – niezastąpiony sonar nad wodą
Zapraszamy na artykuł Kasi Kozłowskiej o Deeperze CHIRP+. Dowiecie się z niego jakie są jego zalety, czym się różni od poprzednich, swoją drogą bardzo udanych wersji, a także jak go używać. Kasia opowie nam jak interpretować dane odczytywane przez Deepera i jak je analizować w celu znalezienia najlepszej miejscówki pod karpiowe zestawy. Zapraszamy!
Dlaczego warto wybrać Deepera Chirp?
Deeper jest pierwszą i jedyną mobilną echosondą na świecie, która posiada tak zaawansowane technologie. Oznacza to, że jesteśmy zwolnieni z dodatkowych wydatków na łódź czy ponton, akumulator, ładowarkę do niego i innych nietanich akcesoriów. Do jego użycia potrzebujemy jedynie wędkę oraz aplikację, którą pobieramy na naszego smartfona. Ta pionierska „magiczna kula” posiada wbudowany GPS oraz łączność Wi-Fi, oraz jak już sama nazwa modelu nas informuje – używa najbardziej zaawansowaną technologię, czyli CHIRP! Tradycyjny sonar wysyła jednorazowy impuls o pojedynczej częstotliwości. Echosonda CHIRP (ang. Compressed High Intensity Radiated Pulse) wysyła ciągły strumień częstotliwości, od niskich do wysokich, dlatego jej odczyty są znacznie wyraźniejsze i charakteryzują się wyższą rozdzielczością w porównaniu z tradycyjnymi urządzeniami tego typu. Warto również wspomnieć o 5 letniej gwarancji produktu, która jest wielki atutem. To urządzenie pomimo swoich niewielkich rozmiarów potrafi zdradzić nam wiele sekretów na temat danej miejscówki:
- Głębokość i odległość (w przypadku tego modelu jest to 100 m głębokości i 100 m odległości)
- Separacja celu na poziome 1 cm
- Dokładność na płytkiej wodzie (od 15 cm głębokości)
- Wbudowany odbiornik GPS
- 3 częstotliwości wiązki zwiększające wszechstronność (47°/ 16°/ 7°)
- Temperaturę wody
- Rodzaj i strukturę dna
- Możliwość tworzenia map batymetrycznych z łodzi lub brzegu
Jak już wspominałam wcześniej do nowej echosondy nie potrzebny nam akumulator. Po odkręceniu górnej części ukaże nam się wnętrze echosondy, gdzie pod specjalną silikonową zaślepką znajdziemy wejście mikro USB służące do ładowania. Stan 80% naładowania uzyskamy w zaledwie 45 minut, natomiast 100% w 75 minut. Co istotne Deeper'a możemy naładować wszędzie – z gniazda w samochodzie, z powerbanka, czy też poprzez standardową ładowarkę. Daje nam to sporo możliwości.
>>> Sprawdź jakie rekomendacje otrzymał Deeper
Na powyższym zrzucie ekranu możemy ujrzeć separację na poziomie 1cm. Dzięki temu jesteśmy w stanie w bardzo łatwy sposób wskazać nasz cel. Również podczas łowienia z wywózki możemy dokładnie obserwować umieszczenie naszego zestawu w pionie, czyli opuszczając go bezpośrednio z łodzi.
Gdzie powinniśmy szukać karpi?
Ja przede wszystkim specjalizuje się w łowieniu karpi i amurów, jednak inne gatunki ryb nie są mi obce. Uwielbiam spędzać czas nad wodą łowiąc takimi metodami jak sumówka, method feeder, feeder, odległościówka, a okazyjnie również i spinning. Jednak tym razem skupimy się na tytułowych karpiach. Gdzie powinniśmy ich szukać? Zdania wędkarzy są bardzo podzielone odnoście miejscówek – tak samo jak z przynętami, jedni stosują małe 14 mm kulki, inni zaś 24 mm kule. Reasumując na każdą przynętę i na każdej miejscówce jest szansa złowić piękne ryby. W zależności od pory roku, jak i rodzaju wody nasze poszukiwania będą się minimalnie różnić. Osobiście na echosondzie nie szukam karpi bezpośrednio, tylko staram się odkryć miejscówki, gdzie potencjalnie mogą występować.
Karpie słyną ze swojej żarłoczności, powinniśmy więc szukać placów, gdzie występuje ich naturalne pożywienie (małże, kiełże, ochotka, małżoraczki, raki i inne organizmy). Są to organizmy bentosowe, czyli takie które występują w podłożu. Najczęściej można je spotkać w okolicy mułu (kilka centymetrów, nie więcej, aby nasz zestaw się nie zapadł).
Jeśli łowimy w cieplejszych porach roku, gdzie podwodna roślinność (moczarka kanadyjska, rdestnica, wywłócznik, rogatek itd.) jest rozwinięta również i w jej okolicy może występować potencjalne pożywienie, jak np. różne gatunki ślimaków.
Warto również postawić nasz zestaw za pasem roślinności lub znaleźć „czysty plac” pomiędzy podwodną łąką. Jeśli łowimy na tzw. Chod Riga możemy śmiało kłaść nasze zestawy w okolicy największych zielsk. Drugim rodzajem miejscówki są oczywiście wszelkiego rodzaju górki, spady, dołki. Pierwszy rodzaj jest bezapelacyjnie najlepszym z możliwych miejsc, jakie możemy namierzyć za pomocą echosondy. Jeśli taka górka jest porośnięta roślinami jest to coś na wzór podwodnej spiżarni – ryby, nie tylko karpie są w stanie znaleźć tam masę, naprawdę masę pożywienia, dzięki czemu miejsca te są tak często odwiedzane przez nie. Tak samo dzieje się w przypadku spadów. Jeśli chodzi o dołki, nawet kilku centymetrowe, to często są one wykonane przez same karpie. Ryby mogą żerować bardzo intensywnie w efekcie czego powstają niewielkie zagłębienia, nie lekceważyłabym ich. Jak mówi pewne powiedzenie „kto nie ryzykuje, ten nie łowi”.
>>> Teraz możesz go kupić z 5-letnią gwarancją!
Na powyższym zdjęciu możemy ujrzeć bardzo interesującą miejscówkę – górkę z dość mocnym spadami. Całośc pokryta jest delikatną roślinnością. Na jej szczycie możemy ujrzeć wielokrotne odbicie, które zanika wraz z zejściem z górki – więc wraz z zejściem dno staje się miękkie.
Miękkie czy twarde dno?
Oprócz topowych miejscówek warto zwrócić uwagę na rodzaj dna, czy jest ono miękkie – muł, piasek, czy twarde – kamieniste bądź żwirowe. Nie można jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, które z nich jest lepsze, ponieważ na każdym łowisku może to wyglądać zupełnie odmiennie. Dno muliste – ten rodzaj podłoża bywa często omijany szerokim łukiem przez wędkarzy, lecz moim zdaniem to zły wybór. Przecież w mule występuje masa organizmów, które są pożywieniem dla karpi. Dużo zależy od zapachu mułu – czy nie śmierdzi specyficznym siarkowodorem. Sporo również zależy od warstwy mułu, jaki jest on gruby. Podczas takiego łowienia powinniśmy zbudować odpowiedni zestaw, najlepiej z pływającą przynętą. Kulka tonąca mogłaby zalegać w mule, przez co nie spełniłaby się w 100%.
Tu z kolei mamy do czynienia z miękkim dnem, z którego wyrastają rośliny – mówi nam o tym grubość linii, ponieważ im grubsza tym twardsze dno. Tu linia jest dosyć cienka co świadczy o miękkim dnie. Jest to jednak uzależnione od czułości sonaru. W przypadku zwiększenia jego czułości do 100% linia może wydawać się gruba, kiedy natomiast zmniejszymy ją do 10% może wydawać się ona cieńsza. W warunkach oświetlenia słonecznego twarde dno będzie wyświetlane na pomarańczowo, a miękkie na fioletowo. Kolory te wahają się od fioletowego (dno miękkie), poprzez czerwony, pomarańczowy kończąc na żółtym (dno najtrwalsze).
Znalezienie dobrej miejscówki jest tak naprawdę połową sukcesu. Dużo zależy od wyboru odpowiedniej techniki łowienia, którą również staramy się dobrać do panujących warunków, pory roku. Gdzie indziej ryba przebywa podczas zimniejszych pór, a gdzie indziej w szczycie lata. Dużo zależy także od struktury dna, głębokości oraz potencjalnie występujących roślin. Na głębokiej np. 16 metrowej wodzie możemy śmiało łowić na coraz bardziej popularnego Zig Riga. Niestety, kiedy będziemy wędkować na 1-2 metrowej płyciźnie możemy zapomnieć o takim zestawie. Wędkarstwo karpiowe jest sportem, który wymaga logicznego myślenia oraz czasem należy się tu wykazać dużą cierpliwością. Jednak, kiedy przyjdzie ten upragniony moment i złowimy długo wyczekiwaną rybę zapominamy o wszystkim, a na naszych twarzach widoczny jest ogromny uśmiech.