Aktualność
Inauguracyjna zasiadka Łukasza i Moniki
Sytuacja zagrożenia epidemiologicznego pokrzyżowała niejedne wędkarskie plany. Ile zasiadek, wypraw i zawodów musiało zostać odwołane nie będziemy nawet starali się wymienić. No cóż, siła wyższa. Okoliczności te wpłynęły również na to, że Łukasz Lechowski i Monika Lechowska-Bacia zainaugurowali sezon dopiero w zeszłym tygodniu. Ale za to w jakim stylu! Zapraszamy na catch report!
Dokładnie w ubiegły piątek zakończyła się zasiadka inaugurująca nasz sezon. Było zupełnie inaczej niż to zaplanowaliśmy, ponieważ o tej porze roku mieliśmy być na międzynarodowych zawodach w Chorwacji nad jeziorem Borovik. Niestety Covid 19 pokrzyżował plany i na spontanie ruszyliśmy na polodowcowy zbiornik Łowisko Dobro Klasztorne Jak wielu z nas wie jest to woda bardzo wymagająca, szczególnie wiosną. Ze względu na duże głębokości potrzebuje czasu by odpowiednio się nagrzać. Pełni obaw, postanowiliśmy złowić coś nie na ziga, tylko z dna, ponieważ jak do tej pory brania mieliśmy tylko łowiąc w toni. Patrząc na odczyty barometru i zapowiadaną zmianę ciśnienia w górę jeszcze bardziej byliśmy zaniepokojeni.
Na szczęście tym razem było inaczej. Złowiliśmy 13 karpi z czego największy przekroczył magiczną barierę 25 kilogramów. Co najważniejsze brania mieliśmy regularne przez cały okres zasiadki, więc założona strategia sprawdziła się w 100%. Większość ryb złowiliśmy z głębokości około 9-10 metrów. Nęcenie punktowe: pokruszone kulki, pellety, stick-mixy. Na włos wędrowały pop-upy NLT o smakach Whiskey, ANANAS, extraSQUID oraz TigerNut od Shimano. Wszystko zalane boosterami i atraktorami. Oczywiście jak zawsze nie zawiódł nas sprzęt. Tym razem zabraliśmy wędziska Shimano TX5 i TX7 o krzywej ugięcia 3,5lb+ z kołowrotkami Ultegra Ci4+ na które nawinęliśmy tradycyjnie przy wywózce żyłkę Shimano Technium. Przypony głównie Ronnie Rig od PB Products Poland Już niebawem będziecie mogli zobaczyć relację filmową na naszym kanale YouTube, a teraz zerknijcie na te piękne karpie z Pobiedzisk.