Aktualność
Jak dobrać ciężarki do metody rzutowej
W wędkarstwie karpiowym nieodłącznym elementem każdego zestawu jest ciężarek. Pozornie banalny kawałek ołowiu, który jednak ma kolosalne znaczenie przy skuteczności naszego zestawu, nie mniejsze niż rodzaj haka czy przynęty. A bywa nawet, że i większe. Temat ten jest regularnie poruszany na różnych forach i cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. My skupimy się dziś na ciężarkach dedykowanych typowo do rzutu.
Prawda jest taka, że każdy ciężarek nadaje się do rzutu. Tylko niektóre na stosunkowo niewielkie odległości. Czym więc kierować się wybierając ciężarek rzutowy?
Waga
Na ten parametr naszego obciążenia powinniśmy zwrócić uwagę w pierwszej kolejności. Przede wszystkim powinniśmy dobrać ciężar pod kątem możliwości naszej wędki. Wędziska mają określone zakresy obciążenia, w których odpowiednio się „ładują” i nie zawsze większa waga przekłada się na dalszy rzut. Użycie zbyt małego ciężarka nie da wędce dość mocy na daleki rzut, a poza tym na krótszych dystansach nie pozwoli na prawidłowe napięcie zestawu, przez co sygnalizacja brań może być opóźniona oraz zmniejsza szansę na skuteczne samozacięcie ryby. Zastosowanie zbyt dużego może natomiast skutkować częstymi “spinkami” karpi, a nawet uszkodzeniem wędziska. Producent wędek podaje krzywą ugięcia, choć czasami może ona się w pewnym stopniu różnić od stanu faktycznego. Dlatego najlepiej samemu znaleźć nad wodą optymalny zakres masy ciężarków obsługiwanych przez naszą wędkę. Bez obaw, jeśli nawet założymy ciężarek cięższy o kilka gram, to przy dobrej klasy sprzęcie nic się raczej nie stanie, po prostu poczujemy, że kij „nie chodzi”. Ważne żeby robić to z głową i drastycznie nie przeciążać sprzętu. A jak dobrać wagę ciężarka – to już zostawiamy wam, bo wszystko zależy na jaką odległość chcemy posłać zestaw oraz jaka jest charakterystyka wody. Nie zawsze większa masa oznacza dalszy rzut. Np. przy wędce 3 lb ciężarek ok. 100 g powinien w zupełności wystarczyć.
A jak to wyliczyć? Krzywa ugięcia 3 lb nie oznacza, że możemy rzucić ciężarkiem o masie blisko półtora kilograma! Żeby dobrać ciężarek do mocy naszej wędki musimy posłużyć się wzorem na przeliczenie krzywej ugięcia w lb na cw (ciężar wyrzutu) w gramach. A więc mnożymy X (w tej opcji jest to 3) lb razy 453 g (wartość 1 lb) i dzielimy przez 16 (liczba stała, oznaczająca ilość uncji w funcie). Wychodzi nam cw, w tym wypadku jakieś 85 g. Żeby maksymalnie wykorzystać parametry wędki musimy zakładać obciążenie o pół uncji większe od ciężaru wyrzutowego wędziska - czyli o ok. 14-15 g
Kształt
Jest to niezwykle istotna cecha nie tylko przy ciężarkach typowo rzutowych. Jak wspomniałem wcześniej, każdy ciężarek nadaje się do rzutu. Bo jeśli łowimy na stosunkowo niedużej odległości, np. na rzece ze sporym uciągiem to typową dla metody rzutowej torpedę, nawet dość ciężkie, prąd może łatwo przetoczyć. Podobnie sprawa ma się, jeśli łowimy na stokach o sporym spadku. Ciężarek o obłym kształcie może się sturlać. A nie trzeba nikomu tłumaczyć jak istotne jest w karpiowaniu utrzymanie zestawu na miejscu nęcenia. Częściowo zapobiega temu nadawanie torpedom kształtu sześciokąta. Przy dużym uciągu ciężarek powinien być spłaszczony od spodu i opływowy od góry np. w kształcie muszli. W trudniejszych miejscówkach najlepiej, gdy dodatkowo zakończony jest wypustkami zwiększającymi przyczepność. Dobrym przykładem są tutaj ciężarki grippa lub grippon. Fakt, nie osiągniemy nimi ekstremalnych odległości, ale w specyficznych warunkach sprawdza się idealnie. A co jeśli przyjdzie nam łowić z rzutu w miękkim dnie? Jeśli dystans wytypowanej miejscówki pozwoli to można zarzucić ciężarek o kształcie kulistym. Poprzez skupienie swojej całej masy punktowo kula taka pomaga przy samoczynnym zacięciu nawet ostrożnego karpia. Jeśli zaś trafimy na miejscówkę pełną roślinności i zaczepów dobrym rozwiązaniem będzie użycie ciężarka typu trilob czy riser, u nas potocznie nazywanego rakietą. Jego główną zaletą jest umiejętność szybkiego oderwania się od dna, dzięki czemu unikamy zaplątania zestawu w podwodne przeszkody. Poza tym wydłużony kształt pozwala na osiąganie nim całkiem przyzwoitych odległości.
Jednak kształt typowo stworzony do dalekich rzutów, to kształt torpedy bądź cygara. Środek ciężkości takiego modelu jest przesunięty zdecydowanie ku końcowi ciężarka, a część górna jest o wiele lżejsza. Istotne w tym wypadku jest też to, że ciężarek o takim kształcie stawia mniejszy opór w powietrzu i ma lepsze właściwości aerodynamiczne. Dzięki temu lot jest stabilniejszy, a dzięki temu odległości dłuższe. Należy jednak pamiętać, że przy oddawaniu ekstremalnych rzutów równie istotna, a może istotniejsza nawet jest wędka i użyta żyłka oraz zastosowana technika wyrzutu. Odpowiednio dobrany ciężarek jest jednym z elementów dalekiego zarzucania, ale sam jego wybór nie gwarantuje nam sukcesie.
Ciężarek przelotowy, czy montowany bocznie?
Kolejny parametr, nad którym warto się pochylić. Wielu wędkarzy preferuje zestawy z obciążeniem montowanym bocznie na tzw. bezpiecznym klipsie. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że przy zaczepie ciężarek odpina się, uwalniając zestaw czyniąc hol łatwiejszym i mniej podatnym na zerwanie zestawu. A w sytuacji, gdyby linka nie wytrzymała przed ciężarkiem pozwala to rybie uwolnić się od zbędnego balastu i przeżyć. Pamiętać należy, żeby wybierać modele wyposażone w krętlik z dużym oczkiem - lepiej schodzi z klipsa. Odpowiednio dobrany kształt i masa takiego ciężarka pozwala oddawać bardzo dalekie rzuty, jednak część wędkarzy do dalekich rzutów najbardziej ceni ciężarki centryczne (przelotowe). W tym wypadku inaczej rozkłada się środek ciężkości i przy dobraniu aerodynamicznego kształtu ciężarka, np. torpedy, ekstremalne odległości przestają być nieosiągalnym marzeniem.
Kolor
Czy kolor ma znaczenie? Tu zdania są podzielone. Część wędkarzy uważa, że używanie barw maskujących nie ma sensu inni są wręcz przeciwnego zdania. Prawda jest taka, że tylko karpie wiedzą, czy ciężarki niepomalowane maskującą farbą je odstraszają i powodują nieufność. A skoro my nie mamy takiej pewności, to lepiej dmuchać na zimne i wybierać takie ciężarki, które mniej rzucają się w oczy przypominając naturalny element dna. Pokrycie ciężarka odpowiednią powłoką daje jednak nie tylko kolor. Pozwala też nasączyć ciężarek dipem lub pokryć go pastą, co dodatkowo nęci ryby.
Jadąc na ryby musimy sobie odpowiedzieć na kilka pytań – na jakiej odległości będziemy łowić, jaka jest struktura i ukształtowanie dna, czy jest to woda stojąca czy płynąca oraz jakie są możliwości naszego sprzętu oraz nas samych. Jeśli odpowiemy sobie na te pytania, to dobór odpowiedniego ciężarka do rzutu nie powinien stanowić dla nas problemu. Ważną rzeczą jest też jakość. Ja raz połaszczyłem się na tańsze, zagraniczne, a później nad wodą pół godziny wyskrobywałem farbę z krętlików, żeby w ogóle dało ich się użyć... Pamiętajmy więc żebyśmy wybierali ciężarki wysokiej jakości, wykonane z dbałością o szczegóły i najlepiej polskich producentów.