Imponujące zakończenie sezonu marzy się chyba każdemu z nas, choć niewielu się to udaje. Na swojej ostatniej zasiadce na Jeziorze Miłoszewskim Kuba Głąbiński i Łukasz Staszewski z Baltic Carp Team pokazali co potrafią.

Choć początkowo ryby nie chciały współpracować i były ewidentnie poza zasięgiem chłopaków to ich wytrwałość się opłaciła. Około godziny 1:00 w nocy z głębokości około 10 metrów następuje branie potężnej ryby. Po pewnym czasie na macie ląduje karp 31,6 kg, który jest jednocześnie rekordem „golca” na Jeziorze Miłoszewskim i rekordem życiowym Kuby. Rekordem, który pobił o 11,8 kg! Około godziny 5:00 ląduje kolejny karp, tym razem 11 kg golec. Chyba każdy marzyłby o takim zakończeniu sezonu. Przyłączamy się do płynących zewsząd gratulacji i życzymy kolejnych rekordów!