Aktualność
Kasia Kozłowska: Uwierzyłam w pellet
Pellet to bardzo znany i ceniony rodzaj zanęty. Stosują go karpiarze, sumiarze czy miłośnicy feedera. Jednak warto zauważyć, że oprócz stosowania go w charakterze zanęty warto go używając jako przynęty. Więcej na ten temat opowie Wam Kasia Kozłowska.
Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotowała Kasia? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 5/2018, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.
POBIERZ APLIKACJĘ MOBILNĄ NA SWÓJ TELEFON
Aplikacja Android - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja iOS - >>> TUTAJ <<<
Fragment artykułu:
Przez całe życie byłam wielką zwolenniczką stosowania kulek oraz ziaren na włosie. Nigdy nie lubiłam i w zasadzie nie stosowałam pelletu haczykowego, ponieważ nie miałam do niego większego przekonania. W ciągu ostatniego roku wszystko się zmieniło, a pellet stał się jedną z moich „złotych przynęt”.
Co to takiego pellet?
Z pewnością w gronie osób, które czytają ten artykuł znajduje się grupka nowicjuszy, którzy mogą nie wiedzieć, czym jest tytułowy pellet. Jest to nic innego jak przede wszystkim rodzaj zanęty, której kształt przypomina walce w przeróżnym rozmiarze – zaczynając od 1 mm, kończąc nawet na 50 mm. Pellet jest również często stosowany jako przynęta, do której osobiście przekonałam się w tym roku. Stosują go zarówno karpiarze, feederowcy, jak sumiarze. Jego skład może być bardzo zróżnicowany. Począwszy od pelletów tworzonych na bazie mączek rybnych, kończąc na smakołykach wykonanych na bazie produktów pochodzenia roślinnego. W zależności od jego rodzaju i rozmiaru ma on jedno zadanie – ma zwabić ryby. Jego wielkim atutem jest to, że bardzo szybko pracuje w wodzie i jest w stu procentach rozpuszczalny. A na dnie łowiska tworzy coś na rodzaj dywanu zanętowego.