Aktualność
Krótka, ale owocna zasiadka Janka
W ostatnich dniach na profilu polskiego oddziału firmy Korda pojawił się wpis o niedawnej zasiadce Janka. Jak widać na poniższych zdjęciach nawet szybkie wypady potrafią przynieść świetne rezultaty.
Tak Jan relacjonuje swoją wyprawę:
W miniony piątek korzystając z odrobiny wolnego czasu, wybrałem się po pracy na krótką, niespełna dobową zasiadkę z drugą połówką i szanownym kolegą po kiju na pobliską żwirownie PZW. Po dotarciu nad wodę byliśmy zaskoczeni "luzem" nad wodą, bo jest to dosyć oblegana woda jak na zbiornik PZW. Długo się nie zastanawialiśmy wybór padł na narożnik wody, z pasem trzcinowisk, w który od rana wiał wiatr. Szybki "skan" wody Deeper'em, a następnie dokładne zbadanie struktury dna przy pomocy markera z idealnie nadającym się do takich zadań marker leadem z wypustkami który działa jak kotwica szorując po dnie dzięki czemu w prosty sposób można rozpoznać co w trawie piszczy. Wiemy już gdzie będziemy łowić odmierzamy odległości na distance stickach robimy „bagi” parę spombów na otwarcie łowiska i czekamy.. W między czasie karpie zafundowały nam pokaz umiejętności lekkoatletycznych wykładając się raz za razem z wody. Ciśnienie na lekkim spadzie, wiatr w nasza stronę + spławy.. Długo nie musieliśmy czekać już po 45min melduje się piękny, ale nie duży „azjata”, po czym kolega zalicza spinkę. Reszta dnia minęła spokojnie jak i nocka.. Poranna kawa, szybka analiza sytuacji, zestawy poszły na nowo do wody i zaczęło się karpiowe eldorado ryba weszła w łowisko co dało nam regularne brania, co prawda nie dużych, ale pięknych walecznych ryb do wody szły drobne waftersy umieszczone w solidz bag'ach z drobnym pelletem dopalone Goo + kobrą rozrzucone 10 kulek na zestaw co pomagało utrzymać rybę w łowisku i zmuszanie jej do "szukania" papu na zakończenie wyjechał prawie 13kg lustrzeń u dziewczyny. Krótka zasiadka, mnóstwo ryb jeszcze więcej emocji baterie naładowane, czego chcieć więcej?