Aktualność
Łowisko Krychevichi – Paweł Krzemianowski
Od kilku lat zagraniczne wyjazdy stają się coraz popularniejsze. Paweł Krzemianowski postanowił podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat łowiska Krychevichi.
Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotował Pawła? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 5/2018, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.
POBIERZ APLIKACJĘ MOBILNĄ NA SWÓJ TELEFON
Aplikacja Android - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja iOS - >>> TUTAJ <<<
Fragment artykułu:
Podobno najlepsze są te filmy, które już widzieliśmy i te piosenki, które już słyszeliśmy. Jednak czy ta zasada dotyczy również łowisk? Czy najlepsze są te, na których już łowiliśmy? Jestem przeciwnikiem tej teorii i dlatego przedstawiam ukraińskie łowisko Krychevichi, które mam nadzieję zachęci was do wypraw karpiowych w dalsze destynacje.
Woda, którą chciałbym Wam przybliżyć znajduje się na Ukrainie, w odległości około 100 km od polskiej granicy blisko przejścia w Dorohusku. Jezioro Krychevychi „Кричевичі”, bo o nim mowa, jest zbiornikiem o powierzchni 55 ha, sztucznie utworzonym na potrzeby karpiarzy, ale także dla tych którzy lubią łowić inne gatunki ryb, jak drapieżniki czy białoryb również licznie występujący w tym akwenie. Od granicy dojazd jest bardzo prosty, bo kierujemy się na Kowel, do którego prowadzi dobra jakościowo, dwupasmowa droga. Kilkanaście kilometrów za miastem Kowel skręcamy w lewo i stan drogi z kilometra na kilometr się pogarsza, aby w końcowej fazie dojazdowej do wsi Krychevichy zamienić się w starą, brukowaną dróżkę, która wytrząsie każdy pojazd. Za wsią prowadzi prosta droga pomiędzy polami do samego kompleksu wypoczynkowego nad jeziorem Krychevichy.