Majówka w tym roku była wyjątkowo chłodna. Zapewne przełożyło się to na żerowanie karpi. Endriu Wataha może jednak majową zasiadkę zaliczyć do udanych. 

Choć ta majówka wyglądała nieco inaczej, ponieważ Panowie na ryby wybrali się ze swoimi pociechami, to i tak zapewne bawili się bardzo dobrze. Przeczytajcie jak podsumował majówkę Endriu: „Pierwsza majówka, a raczej przedszkole, wraz z kompanem Mateuszem i dwoma małym brzdącami Hubert i Borys spędziliśmy 5 dni na Łowisko Karpiowe Nowe Żukowo. Pogoda w kratkę, w dzień słońce, w nocy minusy, lecz to nie przeszkodziło w wypracowaniu kilku brań”

Gratulujemy i czekamy na kolejne wieści znad wody