Aktualność
Na jaką kulkę? Praktyka a teoria.
Zapraszamy do zapoznania się z tekstem Przemka Pająka, w którym opisuje swoje doświadczenia i obserwacje względem „złotych kulek”. Sezon już blisko, w związku z tym jest to lektura obowiązkowa.
Zarówno w sieci jak i na wodą widzimy liczne przepychanki, która kulka jest lepsza. Przemek to osoba o długoletnim doświadczeniu wędkarskim, ale również jest pracuje w tej branży. W związku z tym postanowił podzielić się swoimi obserwacjami na temat „najlepszych przynęt.
Jesteście ciekawi całego artykułu Przemka? Zapraszamy do najnowszego numeru e- magazynu Świat Karpia 2/2018, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA. TUTAJ
Czytnik internetowy - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja Android - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja iOS - >>> TUTAJ <<<
Gdy sięgam pamięcią wstecz, do lat, gdy próbowałem łowić jeden gatunek ryb, czyli specjalizować się w dziedzinie zwanej karpiarstwem, nie mieliśmy na rynku żadnego wyboru, jeśli chodzi o typowo karpiowe przynęty, jaką bez wątpienia była i jest przełomowa w dziedzinie wędkarstwa, kultowa już, kulka proteinowa. Wówczas na próżno było szukać informacji na temat doboru czy skuteczności tej czy innej przynęty. Szczątkowa wiedza pojawiała się tu i ówdzie na łamach wydawanej wówczas prasy wędkarskiej, ale nie było tego dużo. Wiedziałem, że jest to skuteczna przynęta, wierzyłem, iż jej zastosowanie może przynieść mi wymierne korzyści, ale nie było to dla mnie najważniejsze, więc nie zaprzątałem sobie tym głowy.