Aktualność
Odwieczne pytanie - żyłka czy plecionka?
Żyłka czy plecionka? Temat rzeka, na który powstały już tysiące publikacji i pewnie powstaną tysiące następnych. Każdy rodzaj linki ma swoich zwolenników i przeciwników. My postaramy się krótko i obiektywnie przedstawić plusy i minusy każdej z nich.
Mówiąc czysto technicznie, bez żadnych sugestii – żyłka to najczęstszy wybór karpiarzy. Dlaczego? Żyłki na rynku występują w niezliczonej ilości modeli, które odróżnia technologia produkcji i użyte materiały, przez co kierowane są do konkretnej metody połowu. W ofercie firm wędkarskich znajdziemy żyłki pływające, szybko tonące, miękkie, rzutowe, również stosunkowo twarde o niskiej rozciągliwości oraz przystosowane do wywózki. Nadal pozostaje pytanie, czym się kierować przy wyborze żyłki? Przede wszystkim techniką, którą przyjdzie nam stosować podczas polowania na okazy. Druga kwestia związana jest z pojemnością szpuli naszych kołowrotków. Ważne jest również to, aby żyłka posiadała jak najmniejszą pamięć, co w dużym stopniu likwiduje zmniejszenie jej średnicy w miejscach na to narażonych oraz w dużej mierze zapobiega skręcaniu. O średnicy żyłki też trzeba kilka słów napisać, bo ma znaczenie między innymi podczas rzutów. Im mniejsza średnica, tym dalsze rzuty będziemy wykonywać. A jak wiadomo, większa średnica równa się wyższej wytrzymałości na zerwanie. Dlatego trzeba wybrać kompromis między średnicą, a wytrzymałością. Musimy pamiętać, że karpie to bardzo silne ryby i tylko umiejętne operowanie hamulcem oraz bardzo spokojne holowanie zapobiegnie zerwaniu żyłki.
Oczywiście żyłka ma minusy. Podstawowy z nich to rozciągliwość - nieważne jak mocna i sztywna jest nasza żyłka, to w wodzie, szczególnie na dużym dystansie, zawsze się rozciągnie. I w tym wypadku każde pojedyncze piśnięcie sygnalizatora może oznaczać przesunięcie zestawu nawet o 10 metrów.
Z drugiej strony mamy plecionki, o praktycznie zerowej rozciągliwości. To jest zdecydowanie ich bardzo mocnym atutem, ponieważ każde jedno podebranie zestawu jest automatycznie sygnalizowane na sygnalizatorze. Aczkolwiek plecionki stosowane są w głównej mierze do celów markerowania łowiska, jak i jego donęcania przy użyciu typowego spoda. Niska średnica o bardzo wysokiej wytrzymałości pozwala nam na osiąganie dalekich rzutów, ale polecam używać ich w połączeniu z przyponem strzałowym, który amortyzuje początkową fazę rzutu. Podczas markerowania łowiska za pomocą wędziska, plecionka - dzięki temu, iż jest nierozciągliwa - odwzorowuje nam niemalże w pełni ukształtowanie dna. To właśnie dzięki niej jesteśmy w stanie wyczuć namułek, roślinność, a już z pewnością kamieniste podłoże.
Przy stosowaniu plecionek jest jedna bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza sprawa. Podczas holu musimy bardzo dokładnie operować hamulcem walki – brak rozciągliwości może sprawić, że stracimy rybę, a co najgorsze zrobimy jej krzywdę urywając wargę! Plecionka sprawdza się zdecydowanie w łowieniu na dalekich odległościach oraz na łowiskach bardzo mocno porośniętych roślinnością – nic tak nie tnie podwodnych krzaczków jak plecionka.
No tak, a co ma wspólnego żyłka, plecionka i łowiska komercyjne? Pytanie o używanie plecionki oraz żyłki podczas łowienia trzeba zadać podczas rezerwacji stanowiska. Ponieważ coraz więcej łowisk zabrania używania plecionki, niektóre zaś jej wymagają. Dlatego zadawajmy wiele pytań podczas rezerwacji stanowiska na łowisku, na którym będziemy po raz pierwszy.