Dwa lata temu podczas pierwszej prezentacji nowości na nadchodzący wtedy sezon Svendsen Sport zapowiedział, że będzie mocno wspierał w Europie swoją markę Okuma. Dla wielu był to sygnał, że po zdobyciu i utrzymaniu bardzo wysokiej pozycji wśród klientów w Stanach Zjednoczonych i Azji, koncern ten składa europejskim wędkarzom nową propozycję w postaci całej linii kołowrotków Okuma.  

Wiosna 2019 jest przykładem nowej odsłony w tym zakresie, bowiem na sklepowych półkach pojawił się kołowrotek tej marki - Pulzar Baitfeeder PZB dostępny w trzech rozmiarach: 4000, 6000 i 7000.

Ten mocny kołowrotek wbudowany ma automatyczny przełącznik wolnego biegu. Przy konstruowaniu rotora wprowadzono technologię, która minimalizuje dostawanie się wody do wnętrza kołowrotka przez co minimalizuje się możliwość ewentualnej korozji.

Okuma jak zwykle postawiła na wysokiej jakości materiały do produkcji a także bardzo zaawansowane technologicznie rozwiązania. W środku za płynną pracę mechanizmu odpowiada zestaw pięciu łożysk kulkowych i pojedyncze rolkowe łożysko oporowe. Jest to oczywiście łożysko bezstopniowego systemu anty rewersu Quick-Set. Ryzyko drgań całej szpuli zostało wyeliminowane poprzez system RESII, w którym rotor wyważany jest cyfrowo.

Pomyślano tu nad każdym drobiazgiem mogącym mieć wpływ na komfort łowienia. Na przykład wspomniany rotor. Został on zaprojektowany tak, by w czasie obrotu wytwarzać wirowy przepływ powietrza. W jakim celu? Ma to przyspieszyć czas schnięcia mokrego kołowrotka w czasie nawoju. Niby drobiazg, ale istotny a dodatkowo cały grafitowy korpus jest odporny na korozję.

OKUMA PULZAR BAITFEEDER w opinii internautów i forumowiczów jest także dobrą propozycją do methody, przy rzutach z PVA czy cięższym zestawem. Tym samym znajduje kolejne zastosowanie nad wodą.

Z tyłu kołowrotka znajduje się pokrętło regulacji nacisku hamulca wolnego biegu. Na naszych usługach mamy wielotarczowy, progresywny hamulec z podkładkami z olejowanego filcu i uszczelnieniem Hydro-Block, jego całkowita siła to 12 kg.

Zastosowano w nim system posuwu szpuli S-Curve, co zapewnia bardzo ciasny i twardy nawój. Przełożenie wynosi 5,0:1 dla najmniejszego rozmiaru i 4,5:1 dla pozostałych, co przekłada się na nawój: 4000 – 79 cm, 6000 – 80 cm i 7000 – 87 cm.

Na szpulę w zależności od rozmiaru kołowrotka nawiniemy od 195 m do 350 m linki o rozmiarze odpowiednio 0,40 mm do 0,25 mm. Przy okazji dodajmy, że szpula wycinana jest z aluminium a w komplecie możemy spodziewać się jeszcze jednej zapasowej.

Wśród technologii i pomysłów na ulepszenie kołowrotka znajdzie się też ta ułatwiająca nawój linki. Pod nazwą EFR-II kryje się łożyskowana rolka kabłąka, której zadaniem jest zmniejszenie skręcenia żyłki, gdy ta swobodnie toczy się po rolce bez tarcia o jej powierzchnię. Niby drobiazg a zwiększa to komfort użytkowania kołowrotka i przedłuża żywotność linki. Z rolką współgra wytrzymały kabłąk z pełnego aluminium i wycinany z mosiądzu wałek zębaty.

Wspomnieliśmy o wysokiej jakości materiałach z jakich zrobiono kołowrotek. Korpus, pokrywy boczne i rotor, wykonane są z wytrzymałego grafitu. Szpule, także ta zapasowa wycinane są z aluminium a rączka wykończona jest drewnem w najlepszym gatunku. Korbka tradycyjnie składana i kontrowana nakrętką z drugiej strony korpusu. Dla wielu z was ważne będzie również to, że klips do żyłki jest metalowy i okrągły.

Wielu z was na pewno interesuje jego waga. Nie bez przyczyny wspomnieliśmy, że dobry jest do woreczków i cięższych zestawów. Właśnie w tej roli poradzi sobie najlepiej, ponieważ nie jest to delikatne maleństwo. OKUMA PULZAR BAITFEEDER w wersji 7000 waży 470 gram i po umocowaniu na kiju czuć jego masę. Mniejsze wersje ważą odpowiednio 4000 – 335 gram a 6000 – 440 gram.

Okuma, jeśli chodzi o wygląd postawiła na minimalistyczne akcenty. Grafit plus bardzo dobrej jakości drewno na rączce i elementy szczotkowanej stali. Wszystko to tworzy solidny obraz starannie wykonanego kołowrotka z wyższej półki. Jak pokazuje doświadczenie z amerykańskiego rynku – kołowrotka na lata.