Aktualność
Para na Łowisku Korzecznik.
Dawno nie zaglądaliśmy na Łowisko Korzecznik. Jak wygląda jesienią ta fajna, naturalna woda? Jak rozwija się infrastruktura dla wędkarzy? Jak rybostan? Czy karpie już intensywnie żerują przed zimą? Najlepiej dowiecie się z relacji kogoś, kto spędził na Korzeczniku trochę czasu. I to czasu intensywnego! Zapraszamy do krótkiej relacji Agaty i Marcina, którą po zasiadce pochwalili się na profilu łowiska.
"Korzystając z wolniejszej doby wraz z dziewczyną postanowiliśmy wybrać się na rybki. Wybór padł na Łowisko Korzecznik. Po spakowaniu rano auta, dojechaliśmy na miejsce. Dojazd bezproblemowy. Na stanowisko nr 13 podjazd jest bramą na same stanowisko. Przywitała nas piękna woda oraz czyste, zadbane, ale nadal dzikie stanowisko. Byliśmy pełni obaw, ponieważ planowaliśmy łowić z rzutu.
Rozłożyliśmy obóz i zaczęliśmy od zbadania głębokości dna przy pomocy deepera. Wytypowaliśmy kilka miejsc i to blisko brzegu, które według nas mogły być ciekawe dla rybek. Deeper pokazywał bardzo dużo zarysów ryb na każdej głębokości i odległości. Odmierzyliśmy odległości na stickach, po 3-4 rakiety na zestaw i czekamy. Pogoda typowo jesienna. Słońce, a za chwilkę zimny wiatr, uratował nas namiot i ogrzewanie dzięki prądowi na stanowisku.
Po 4 godzinach od ustawienia pierwsze branie i tak już do końca zasiadki rybki nie dawały odpocząć! Ryby bardzo silne, zdrowe, w świetnej kondycji. Wszystkie, które łapaliśmy miały "dziewicze" pyski - pierwszy raz na haku.
Dla większej skuteczności wyjętych ryb oraz dla bezpieczeństwa naszych małych przyjaciół polecam używanie łódek/pontonów do podbierania. Na 13 stanowisku jest jedna łódka do użytku, od przyszłego roku mają być na każdym stanowisku. Strzałem w 10 okazał się na tą wodę chod rig z kulką CC Moore Polska Carp freaks, który dał nam kilka brań z różnych miejsc. Głębokości na jakiej łapaliśmy to od 2,5 m jakieś 30-40m od brzegu, do 3,3-3,5 m na 75-80 m. W sumie wyjęliśmy kilka rybek, więc na szybką dobę to całkiem dobry wynik. Największa to 12,7 kg, 10,3 kg no i nowe PB Agaty 8,2 kg, do tego mniejsze jesiotry i kilka rybek niestety straconych.
Na łowisku znajdziecie wszystko co potrzeba: prąd, prysznic, toalety, tak więc śmiało możecie zabierać rodzinę czy swoje drugie połówki. Na pewno nikt nie wyjedzie stamtąd zawiedziony.
My polecamy z całego serca i jestem pewny, że w tym roku jeszcze wrócimy."
Gratulujemy udanej zasiadki!