Aktualność
Paweł Popowicz: Dorwać dzikusa
„Dorwać dzikusa” to tytuł artykułu Pawła Popowicza, w którym zachęca do zasiadek na „dzikich” wodach. Autor ma tutaj na myśli zarówno wody PZW, jak i zbiorniki „niczyje”.
Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotował Paweł? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 3/2018, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.
POBIERZ APLIKACJĘ MOBILNĄ NA SWÓJ TELEFON
Aplikacja Android - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja iOS - >>> TUTAJ <<<
Fragment artykułu:
Nieważne, czy będą to stare żwirownie, dzikie starorzecza, czy też duże zbiorniki zaporowe, dla mnie priorytetem jest to, bym czuł się swobodnie na takiej wodzie, z dala od krzyków i łódek zdalnie sterowanych. Bezsprzecznie na pierwszym miejscu stawiam wypoczynek. Warto przyjrzeć się łowiskom PZW, które nie są oblegane, chociażby ze względu na niewielkie zarybienia. Wbrew pozorom takich zbiorników jest naprawdę sporo. Wystarczy wybrać właściwy. Jeśli woda nie jest od jakiegoś czasu zarybiana, a wiem, że coś jeszcze w niej pływa, to taka warta jest mojej uwagi. Właśnie na takich zbiornikach można spotkać pojedyncze grube karpiska. Zdarzają się też stare wyrobiska pożwirowe, powstałe w celu wydobycia kruszywa i pozostawione na pastwę losu. Często takie wody są zbiornikami gminnymi i aby tam łowić wystarczy posiadanie karty wędkarskiej, nawet bez aktualnych opłat. Przeważnie każde z nich kiedyś było choć raz zarybione, gdyż prawo wodne teego wymagało. Takie stare zbiorniki zapewne kryją w sobie jeszcze nie jeden piękny okaz.