Aktualność
Pociągiem na karpie 2/2
„Pociągiem na karpie”, czyli autorski projekt, w którym Tomasz Mulka przemieszcza się pomiędzy łowiskami przy pomocy pociągów, a na każdym spędza 48 godzin. Zapraszamy do lektury drugiej części artykułu, w którym Tomek opisuje tegoroczną przygodę.
Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotował Tomek? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 6/2018, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.
POBIERZ APLIKACJĘ MOBILNĄ NA SWÓJ TELEFON
Aplikacja Android - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja iOS - >>> TUTAJ <<<
Fragment artykułu:
Za oknem dzień coraz krótszy i zdecydowanie zimniejszy. Proszę państwa, idzie zima, a ja z kubkiem gorącej kawy wieczorną porą zasiadłem do opisania drugiej części „Pociągiem na karpie”. Szczerze mówiąc - oglądając ponownie materiał - zastanawiam się, czy nie przypomnieć sobie w szczegółach tej wyprawy, aby relacja, którą chcę dla was tutaj napisać, była zwięzła i zgodna z prawdą.
Po przeszło czterech dniach i pięknych wspomnieniach przychodzi czas na kolejny pociąg, kolejne przesiadki i piękne zbiorniki. I tak z samego rana pakujemy się, by kompas tej wyprawy wskazywał północ naszego pięknego kraju. Plan wykonany w pięćdziesięciu procentach, a co najważniejsze z każdej odwiedzonej przeze mnie wody mieliśmy upragnionego karpia. Co prawda pisałem o tym w pierwszej części tej opowieści, ale wiecie co, nie sposób wam nie przypomnieć, że Wojtek złowił prawdopodobnie największą rybę żyjącą na Eko Farmie Żelechów.