Aktualność
Rainbow – Magiczne wody
Specjalnie dla użytkowników portalu Świat Karpia, Marcin Mizera opisuje swoją ostatnią zasiadkę na legendarnym łowisku Rainbow.
Bardzo aktywnie spędziłem czas na przełomie lipca i sierpnia, wraz z Johnem Lilley podczas zasiadki na jeziorze Rainbow. Jak już wspomniałem pobyt na Rainbow ma w sobie coś magicznego, zawsze chętnie tu wracam. Pierwszy tydzień to stanowiska numer 1 i 2, sporo brań, w tym największa moja ryba 35,50 kg. John wyholował największego karpia o wadze 24,00 kg. Drugi tydzień to stanowisko numer 21, także mnóstwo brań. Pogoda dopisała, pierwsze kilka dni upały, dużo słońca, później bardzo burzliwie, kilka razy na dzień burze z błyskawicami i grzmotami, ryby bardzo się uaktywniły – brania czyste szaleństwo.
Moja strategia nie zawiodła, skuteczną przynętą okazał się bałwanek z kulki Quality Baits Squid&Orange, który podwieszony był pływakiem The Ultimate Special One. Zdradzić mogę również, że łowisko obficie nęcone było nowymi kulkami o tajemniczej nazwie Ultimate Products-007 The Legend. Podczas dwutygodniowego pobytu zanęciliśmy około 70 kg Ultimate Products 007 The Legend i 40 kg Quality Baits Squid&Orange.
Ten pobyt na łowisku Rainbow będzie dla mnie i Johna historyczny, częstotliwość brań była nieprawdopodobna, ponad 140 brań, 11 straconych ryb, 15 karpi ponad 20 kg. Moje największe ryby 35,50 kg, 27,60 kg, 25,00 kg, 24,00 kg. John wyholował 26,00 kg, 25,00 kg, 24,00 kg i wiele mniejszych.
Z łowiska wyjeżdżaliśmy w sobotę w dobrych nastrojach, już obmyślając strategię na jesienny powrót na Rainbow.
Pozdrawiam, do zobaczenia nad wodą!!!
Marcin Mizera