Aktualność
Rozpoczęcie sezonu Mariusza Ostrowskiego
Pierwsze zasiadki w roku należą zdecydowanie do najważniejszych. Pierwsze chwile spędzone nad łowiskiem po długiej mroźnej zimie, pierwsze odjazdy i piękne karpie na macie. Czego chcieć więcej?
Mariusz Ostrowski rozpoczął swój sezon w połowie marca. Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych bardzo ładnie spędził pierwszą zasiadkę łowiąc kilka ryb w tym fajnego 14- kilogramowego karpia. Zobaczcie opis zasiadki. „Mój sezon 2017 rozpoczęty! Jest połowa marca. Zaczynam w tym roku później niż zwykle. Ciepłych dni w tym roku było naprawdę niewiele, więc i szanse na złowienie wiosennego i tak wyczekiwanego ,,Miśka,, również maleją....
Wybrałem się nad moją ulubioną wodę. W ten weekend miało wiać i padać i tak mój kolega zrezygnował z zasiadki i zostałem sam. W piątek, późnym popołudniem jestem nad wodą. Na początek szybko rozstawiłem parasol, bo deszczowe chmury ,,wisiały,, nad głową. Dzięki temu udało mi się schronić przed deszczem. Teraz jeszcze wywieźć zestawy, ale z tym spokojnie, bez pośpiechu. Na zestaw ląduje dosłownie po parę kulek Wild Krill i Ananasa, część z nich pokruszona. Przypon słynnego chod riga i do tego pop up Wild Krill. Jestem pewien, że „coś” się na to skusi.
W nocy zerwał się silny wiatr i nadal padało. Rano podjąłem decyzję o przewiezieniu zestawów na głębszą wodę i pod wietrzny brzeg. Po niecałych dwóch godzinach jest pierwszy odjazd! Piękny, żółty 12 kilogramowy karp! To jest to! Adrenalina i emocje na które tak długo czekałem. Wywożę ponownie i kładę precyzyjnie w to samo miejsce. Po kilku godzinach , na drugiej wędce jest energiczny odjazd! Niestety, tracę rybę w zaczepach. Nie mogłem uwierzyć w to, że o tej porze roku są już tak silne!
Druga noc, 2.30. Krótki odjazd. W miarę szybka reakcja, ale karp jest już w zaczepie. Wędka, podbierak, wskakuję do pontonu i płynę ocenić sytuację. Nie ciągnę na siłę a delikatnie. Chwytam za leadcore, unoszę, a wraz z zaczepem wyłania się ON. Powoli odplątuję leadcore i karp ląduje w podbieraku. Jest! Udało się! Rano okazuje się, że ma 14 kg.
Podczas tej zasiadki udało się wypracować trzy brania. Przede mną cały rok, oby takich i jeszcze lepszych zasiadek. Tego życzę sobie jak i wszystkim karpiarzom.”