Aktualność
Sezon trwa...
Miało być siarczyście, śniegowo, lodowo… Jednym słowem – zima. Sprzęt zakonserwowany, zabezpieczony i schowany na najwyższą półkę w garażu. A w sumie mamy późną, w miarę jeszcze ciepłą „jesień”, która pozwala na kontynuowanie sezonu karpiowego.
Większość zbiorników w Polsce jest czyste od lodu. Kilka dni mrozu w swojej słabości nie dało rady skuć naszych akwenów. Przeglądając profile znajomych na facebooku zauważyłem, że kilku z nich bardzo aktywnie spędza czas nad wodą i to z wynikami, mniejszymi czy większymi, ale z rybą na macie.
Jak widać niska temperatura wody, aż tak bardzo nie przeszkadza rybom w żerowaniu. Choć na odjazd przyjdzie nam trochę poczekać i zapewne będzie bardziej chimeryczny niż szalony. Mimo że ryba ciągle żeruje, to nie aż tak jak w środku sezonu. Wśród takich zapaleńców, ja też się znalazłem, pragnąłem skorzystać z tej ciepłej aury, niestety kilka godzin nad wodą nie przyniosło zamierzonych efektów.
Przeglądając posty nie ma dnia, aby nie pojawiło się zdjęcie z karpiem złowionym sprzed chwili. Dla tych osób sezon trwa do pierwszego lodu. I z tego, co się zapowiada w pogodzie wnioskuję, że sezon będzie trwał jeszcze długo... Dlatego zachęcamy do próbowania sił w tych nieco cięższych warunkach, niżeli latem czy wiosną. Na pewno trud włożony w przygotowania nam to wynagrodzi, bo jeśli złowimy choćby kilkukilogramowego karpika, będziemy dumni. Dumni z tego, że rybę przechytrzyliśmy w okresie, w którym przyjęło się, że „nie biorą”.
Zapraszamy do publikowania swoich zdjęć w „Galerii” z zimowych zasiadek, niekoniecznie z rybami.
Zobaczcie zdjęcia, nadesłane przez znajomych.