Mała ilość czasu skutkuje często tym, że o każdy wypad nad wodę walczymy jak o życie. Czas to jednak dla wędkarza pojęcie względne. To co dla spinningisty czy spławikowca byłoby maratonem dla karpiarza jest zaledwie rozgrzewką, podczas której rozbijany jest obóz, przygotowana spożywka, typowane miejscówki czy odbywa się pierwsza wywózka. Ale i na szybkich zasiadkach da się fajnie połowić!

Jakub Pellowski z Carp Gravity nie dysponował dużą ilością czasu, więc postanowił wyskoczyć na szybką nockę nad dziką wodę. Oczywiście takie ekspresowe wypady wymagają zupełnie innej strategii i odmiennego podejścia niż na tygodniowym wypadzie. Szybka zasiadka bazuje głównie na instynkcie wędkarza co do doboru miejsca i przynęty, która pójdzie do wody. W przypadku Jakuba kombinacją otwierającą wodę było połączenie dwóch dumbellsów – tonącego Strawberry Spirit i pop-upa Truskawka. Efekt w postaci dwóch ładnych karpi na pewno ucieszył łowcę.