Aktualność
Tomek Słowiński - catch report
Niestety praca nie pozwala spędzać tyle czasu nad wodą ile każdy by pragnął. Tomek Słowiński ma szczęście, że może wcześniej przygotować łowisko przed zasiadką i są tego widoczne efekty. Przeczytajcie opis zasiadki „Słowika”.
„W ciągu tygodnia udaje mi się dwukrotnie zanęcić miejscówkę na lokalnej wodzie. W piątek po pracy obieram kierunek na zasiadkę… Pogoda tragiczna, leje, wieje i jest strasznie zimno, ale jak to mówią- twardym trzeba być nie miękkim. Choć przyznam Wam się szczerze, że w perspektywie jednej nocki rozbijanie obozowiska w takich tragicznych warunkach nie jest niczym miłym… Nad wodą spotyka mnie kolejny mało pozytywny „bonus”- brak kulek zanętowych.... Niestety kiedy pakujesz się na szybko, takie rzeczy potrafią się wydarzyć… Nie pozostaje nic innego, jak oprzeć swoją zasiadkę o produkty, które mam ze sobą. Na obydwu zestawach lądują pojedyncze „popki” o smaku Arctic Krill, a zestaw dodatkowo uzbrajam w małą siateczkę PVA wypełnioną Crushed Mixem o tym samym smaku. Łowisko zanęcam delikatnie drobnym amino pelletem Turbo Ślimak i Secret Forest, następnie biorę piwko w dłoń i relaksuję się po całym tygodniu pracy. Patrząc na wodę, dostrzegam, że w miejscach które nęciłem ryba jest bardzo aktywna co bardzo mnie cieszy. Po niespełna godzinie hanger przykleja się do kija, a sygnalizator wyje w niebogłosy… kilkuminutowy hol sprawia mi dużo radości i na macie ląduje pierwszy karp zasiadki. W nocy twardy sen przerywa kolejne branie, po którym młodszy brat poprzednika trafia do podbieraka. Z rana szybkie pakowanie i powrót do domu. To była kolejna kilkugodzinna zasiadka podczas, której udało mi się złowić karpie. Kiedy nie mamy czasu na długie wypady, takie szybkie nocki mogą być lekarstwem na głód karpiowania.”
Jesteście ciekawi jak zachowuje się użyty przez Tomka Crushed Mix pod wodą? Na filmie widać pracę PVA wypełnionym Crushed Mixem.