Paweł Szewc – właściciel firmy Carp Gravity oraz tester marki Fox International spędził pierwszą tegoroczną zasiadkę nad polską wodą. Przeszła ona do udanych – przepiękna natura, cisza, spokój i przepiękna zwierzyna to chyba to, co każdy kocha. Dodatkowo Paweł rozpoczął testy nowej przynęty o smaku ochotka – ikra, która okazała się bardo skuteczna na tamtejsze miśki. Zapraszamy do relacji przygotowanej przez Pawła.  

To była dla mnie naprawdę wspaniała zasiadka z wspaniałymi ludźmi. Piękna dzika przyroda w otoczce karpiowania to jest to co lubię najbardziej. Do tego praktycznie całe jezioro nasze bo nad jego brzegami nie widać było wielu wędkarzy. Cudowny szum drzew i ptaków śpiew, a w tym ciekawe spotkane gatunki jak wilga czy nasz polski orzeł bielik. Do smaku doszły też karpie, choć wcale z nami nie chciały współpracować. Choć w zasadzie wcale nas to nie zdziwiło ponieważ w wodzie nagle wszystko zaczęło żyć. Mnóstwo naturalnego pokarmu w wodzie, głównie chruścików w takiej ilości aż dno się „ruszało”. My wyposażeni w kamery staraliśmy Wam to wszystko w jak najlepszy sposób przekazać. Klimat zasiadki naprawdę wspaniały a dla mnie pierwszy wyjazd nad polską wodę w tym roku. Dlatego pierwszy w sezonie karp z takiego jeziora mnie naprawdę ucieszył. Najważniejsze dla mnie było jednak to, że mogłem wtopić się w przyrodę i wyczekiwać tego upragnionego piii.

Zaczęliśmy także testować nowy smak ochotka / ikra, która we wstępnej fazie okazała się dobrym wyborem bo udało się przechytrzyć karpie mimo tak dużej ilości naturalnego pokarmu. Oto właśnie nam chodziło aby ta przynęta była skuteczna w trudnych okresach jakimi jest wylęg naturalnego pokarmu czy też tarła ryb. Nie jest to jednak główny cel bo ta przynęta ma się także sprawdzać jesienią podczas chimerycznych brań oraz latem kiedy woda jest bardzo ciepła a ryby w wodzie mają również sporo naturalnego pokarmu oraz tego dostarczanego przez wędkarzy w postaci zanęty. Wszystko więc jest na dobrej drodze do stworzenia naprawdę świetnej przynęty.

Zasiadka jednak szybko się skończyła bo ten czas jakoś tak szybko leci. Został w pamięci wspaniały widok dzikiej przyrody i oczywiście cudowne zdjęcia z kamer, które będziecie mogli zobaczyć sami kiedy już skończymy montaż filmu. Postaramy się jak najszybciej stworzyć trailer filmu, a jak będzie więcej czasu zmontować pełnometrażówkę. Pozostaje tylko jak najszybciej tam wrócić bo jest tam ta moc, która mnie przyciąga jak magnes.