Kolejny nieoficjalny rekord Polski prawdopodobnie padł na Gosławicach w dniu wczorajszym, Zresztą dzień 29 września 2020 roku na zawsze zapisze się w historii tego łowiska, ponieważ w przeciągu kilkunastu godzin na dwóch różnych stanowiskach trafiła się ta sama ryba. Dodajmy, że gigantyczna!

Najpierw około godziny 7:00 rano na stanowisku nr 17 wędkarz z Anglii Jamie Jackson złowił karpia, który na wadze wykazał 37,8 kg, natomiast o godzinie 20:00 ten sam karp wylądował na macie i w czułych objęciach Mirosława Walczykiewicza. Tym razem waga wykazała 36,4 kg czyli około 600 g więcej niż ryba złowiona dwa tygodnie temu przez Tomasza Lipińskiego. Dodajmy, że dokładnie ta sama ryba. Widać to wielkie karpisko nie próżnuje i kto wie czy w tym roku jeszcze go nie zobaczymy! Gratulujemy łowcom!