Aktualność
Złociste karpie i jesienna integracja
Lato i wakacje już się skończyły, więc czas ruszyć nad wodę w poszukiwaniu jesiennych karpi. O jednej z takich zasiadek opowiada Przemek Pająk.
Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotował Przemek? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 6/2018, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.
POBIERZ APLIKACJĘ MOBILNĄ NA SWÓJ TELEFON
Aplikacja Android - >>> TUTAJ<<<
Aplikacja iOS - >>> TUTAJ <<<
Fragment artykułu:
Zupełna cisza nad wodami, letni gwar dawno ucichł, przyroda powoli zasypia. Nad brzegiem niewielu wędkarzy, nikt nie spaceruje, nikt nie hałasuje, nie słychać nawet ptaków. Nadszedł miesiąc, w którym co rok spędzam nad wodą kilkudniową zasiadkę – listopad. Zazwyczaj samotna, jesienna wyprawa, w tym sezonie zaplanowana w towarzystwie zaprzyjaźnionego teamu, koleżeńska zasiadka z pozytywnym przekazem. Łączy nas wspólna pasja.
Przygotowania do zasiadki trwały już od dłuższego czasu. Ponieważ późna jesień bywa bardzo zaskakująca i nieprzewidywalna, w moim ekwipunku znalazł się nowy piecyk dogrzewający. Nauczony doświadczeniem z ubiegłych lat, stwierdziłem, iż tego rodzaju osprzęt do biwaku przyda się do podgrzania namiotu, gdy temperatura spadnie poniżej zera. Jednak tegoroczna jesień zaskoczyła nas wysokimi temperaturami, a już sam listopad to był istny rekord ciepła.