Kukurydziane złoto
Mówisz kukurydza, myślisz karpie!? To ziarno od początku mojej przygody z wędkarstwem kojarzy mi się z połowem ryb, a szczególnie karpi i amurów. Nic w tym dziwnego, bo kukurydza bardzo często jest główną bazą karpiowej zanęty. A przynęta? W większości wszyscy wybieramy kulki. Ale czy słusznie?
Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotował Marcin? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 8/2019, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.
Fragment artykułu:
Najprościej jest oczywiście użyć liquidu czy dipu. Można również zastosować „niekarpiowe” dodatki, jak soki, mleko skondensowane czy mleko w proszku. Ja jednak coraz częściej wybieram inną drogę, taką jak fermentacja ziaren. Zajmuje to trochę więcej czasu niż zwykłe gotowanie, ale złowione karpie i amury z pewnością nam to wynagrodzą. Samo przygotowanie kiszonej kukurydzy jest banalnie proste. Suche ziarno umieszczam w wiadrach i zalewam wodą. Odstawiam na 24 godziny, a następnie gotuję około 30 minut, mieszając co kilka minut. Po gotowaniu przykrywam jeszcze garnek i zostawiam na kilka godzin, żeby ziarno jeszcze bardziej spęczniało.