Lac de Saint Cassien część druga
Dopiero co skończyły się targi Rybomania Poznań. Byłem tak zajęty, że na ostatnią chwilę zostawiłem napisanie dalszego ciągu mojej relacji z pobytu nad pięknym lazurowym jeziorem. Szybko naprawiam swoje zaniedbanie.
Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotował Tomek? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 3/2019, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.
Fragment artykułu:
Jeśli ktoś z was czytał pierwszą część artykułu w styczniowym numerze, to być może pamięta, że skończyliśmy tam na dniu, w którym pierwszy raz miałem jakikolwiek kontakt z rybą. No tak, do samego końca tego wyjazdu pozostały już tylko dwa dni i trzeba było te dni wykorzystać do maksimum. Szybkie wieczorne zakupy w lokalnym sklepie, kilka sztuk francuskiego piwa też się znalazło i powrót do ośrodka. Tego wieczora chcieliśmy się położyć nieco wcześniej, ale jak to bywa, wyszło jak zawsze. Poranek przywitał nas całkiem obiecująco - nie padało i takie były też prognozy na cały pozostały dzień. Tym razem postanowiliśmy wyruszyć z części West Arm, gdzie czekała na nas gotowa łódka - wystarczyło tylko ją załadować i w drogę.