Świat Karpia - źródło informacji i rozrywki dla karpiarzy

Bieżące wydanie
Ocena

Nawrócony na rzut

W okręgu katowickim przez wiele lat funkcjonował zakaz wywózki, w związku z czym trzeba było łowić z rzutu. Czasem udawało się posłać zestawy dalej, a czasem bliżej. W każdym razie dało się – coś złowić.

Od kilku lat zakaz został zniesiony, a zbiegło się to z popularyzacją modeli i jak wielu znajomych zachłysnąłem się wywózką czy tą pontonem czy przy pomocy elektroniki. Jakieś 3 – 4 lata później miałem okazję startować w dużych zawodach rozgrywanych metodą rzutową. Pojechałem przekonany, że dobrze rzucam i dam sobie radę. No cóż, najdelikatniej nazwę to zderzeniem z górą lodową. Od tego czasu postanowiłem w każdym roku kilka wypadów poświęcić na rzut. Wbrew pozorom przygotowanie się do takiej zasiadki nie wymaga dużej ilości sprzętu. Do wyboru mamy materiały rozpuszczalne – PVA, proce czy spod rody. Jasne, ktoś może powiedzieć, że spod rod plus młynek to duży wydatek i dodatkowy grat w bagaży. Uważam, jednak że to nic w zderzeniu z pontonem, silnikiem i akumulatorem. Jednak żeby było jasne, nie jestem „hejterem” wywózki. Wprost przeciwnie bardzo ją lubię, ale teraz dostrzegłem również uroki rzutu.

 

Z artykułu dowiesz się:

  • kobra, rakiety a może PVA - co wybrać?
  • wadach i zaletach różnych metod nęcenia.
Cały artykuł przeczytasz w tym numerze czasopisma Świat Suma.